04 maja 2024, 23:02
W mojej głowie dzięki Tobie Maj,
Tańczę, skaczę no istny mam raj,
Ocieplasz me serce, wlewasz w nie miłość,
I choć dla jednych to jakaś zawiłość,
My problemu tutaj nie mamy,
Wszystko jest proste, bo siebie Kochamy!
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
W mojej głowie dzięki Tobie Maj,
Tańczę, skaczę no istny mam raj,
Ocieplasz me serce, wlewasz w nie miłość,
I choć dla jednych to jakaś zawiłość,
My problemu tutaj nie mamy,
Wszystko jest proste, bo siebie Kochamy!
Kocham Cię i nie chcę inaczej!
Jesteś moją damą - kurde, no raczej!
Uwielbiam gdy wychowujesz mnie,
Ale tak słodko, tego też chcę,
Bowiem mam pewność, że szczęście to Ty,
Nawet gdy świat szary, brudny i zły...
Dajesz mi moc, która niech trwa!
Jestem Twój, a Ty jesteś ma.
Nie lubisz jak w gaciach grzebię,
Ale to jest w mojej jakiejś potrzebie,
No ale nic to, trudno i bywa czasem,
Chłop musi przywitać się z swoim ... ,
Jednak mimo wszystko wiedz, że Kocham Cię.
I tylko do Twej osoby tak bardzo lgnę.
Moje życie bez Ciebie jest szare,
Bezbarwne, jak jeansy stare,
Nie umiem spisać jak bardzo Ciebie brak,
I jak wielki bez Koci jest świat.
Wiem, że odbijał bym się w nim jak echo,
Nic nie było by też uciechą,
Szukałabym, gubił i znajdował ...
I w tym wszystkim Ciebie potrzebował,
Bowiem brak Twej osoby powodem zguby,
Świadomy pass, jak nakrętka bez śruby.
Dziękuje zatem, że trwasz i Kochasz mnie
Nie zapomnij! Ja Bardzo Cię Chcę!
A czy sądzisz, że ja, to jestem ten jedyny?
Taki, z którym już do końca będzie wymiana śliny?
Wspólne spojrzenia i uśmiechy takie Nasze,
No i kiedy będę chciał, to zrobisz mi kaszę...
Przytule za to ja zawsze Ciebie,
Kiedy będziesz w jakiejś potrzebie.
Nie puszczę Twojej dłoni,
I wtulony mocno, tak skronią do skroni,
Obdaruje pocałunkiem z rana i wieczorami,
Bardzo chcę byśmy na zawsze pozostali tacy sami.