Archiwum 28 marca 2021


28.03.2021
28 marca 2021, 22:13

Pająk tka swoją sieć cierpliwie,

Kot przygląda się wnikliwie,

I po chwili dobrze wie,

Jemu to nie uda się.

Wszak Kot inne ma zadanie,

Niźli sieci takie tkanie,

On to z wiatrem ściga się,

Czasem wygra, czasem nie,

Ale czuć porażki smak,

Kiedy walczyć można tak,

Lepszy jest od nitek tkania,

Do wieczora od śniadania.

27.03.2021
28 marca 2021, 22:08

Jak sprawić by zaistnieć już, Modlitwy do Boga złóż... Powiedzą głosy stare przeszłości, Gdzie truchłem pachną oślepiają bielą kości. Inne głosy te co słychać tam z oddali, Mówią idź i niech się wszystko wali, Niech burzą się mury i wyobrażenia, Życie i tak się wciąż zmienia, A co dziś mówi, jaką rade ma? Jak bardzo dobrze mnie zna? Bowiem to co dzieje się dziś, Ta najaktualniejsza myśl, To właśnie jestem Ja... Tu i teraz najlepiej się znam. I wiem, że pragnę być tu z Tobą, Sprawiać byś pojęła, że jesteś moją połową, Byś uwierzyć w to chciała, Dokonać tego byś Nas zaakceptowała.

26.03.2021
28 marca 2021, 22:07

Wierzę w słowa, czyny i cuda, Wiem, że Nam się uda, A skąd wiem zapytasz się… To jest proste… Kocham Cię! Zatem chodźmy na dach, Zapomnijmy czym jest strach, I jak Koty bawmy się… Proste słowa - Kocham Cię! Wiem! Powtarzam je już drugi raz, Bo się cieszę tak na Nas! Bądźmy zatem jak te Koty, Róbmy te miłosne psoty, I zostańmy tak dla Siebie, Ciągle pragnę Kocie Ciebie.

25.03.2021
28 marca 2021, 22:06

Od góry do dołu wchodzę, I choć czasem nie po drodze, To tak sobie ciągle chodzę, Nie szukam na szybko chwili, To już przodkowie przerobili. Wolę pomału sobie iść i już, A wiem, że cel bliżej, tuż, tuż. Tym bardziej spokojnie idę, I z problemów trochę szydzę, Błądzić się nie boję, A wszelkie niepokoje, Zdławiłem bo i tak niczego nie dają, Za cel przeszkadzać tylko mają, To tym bardziej gardzę nimi… Skupienie się na Nas silniejszym czyni, Silniejsze staje się to co między nami, Pokazujemy to słowami, czynami… I gdy wspólnie myślimy, oddychamy, Karmimy się sobą wzajemnie i to mamy, Pewność, że jedno za drugim w dym, I nie pyta co jest po co i z czym, Chcemy być razem i tak będziemy, A jak nie wiemy to tak czujemy!

24.03.2021
28 marca 2021, 22:04

Z góry pod wodę i nadal mogę!

Ciężaru tony, a ja jak natchniony,

Przeciągam ten wózek obciążony,

Nie szukam dziur w całym same znajdą mnie.

I to czy będę tego chciał czy nie.

Skupiam się na ciszy, kto słyszy?

Kto pojmie teatr życia grany bez przerwy?

Jak przed rolą życia czujesz nerwy...

Przed szansą gdy stajesz jedyną,

Licząc, że traumy demony miną.

Ale one stale trwają tu...

Jakby nie zaznawały snu.

I nie ma się co dziwić, ust skręcać zdziwionych...

Wszak człowiek w naiwności swej niedościgniony.

Lecz żyć jakoś trzeba – trzymaj mój Los,

Staraj się złapać mnie i słysz mój głos.

Wszak nie odchodzę stoję nieruchomo,

Ale pod stopami coś trzęsie znajomo...

Jakoś ziemia rozchyla się w pół,

Chyba czas przyjdzie polecieć w dół.

A i tam rozprawię się z wszystkimi diabłami...

Wszak do stracenia nic nie mam poza słowami.