07.07.2021
07 lipca 2021, 07:42
Nie ufam Ci i nie wierzę...
To słowa, z którymi się zmierzę.
A jak wyjdzie i czy coś się uda?
No cóż... Potrzebna choć jedna próba.
Bo nie poddawać się, mieć nadzieję,
Może wówczas coś właśnie zmienię...
Bo gdy chmury przychodzą nagle,
Cień rzucają i opadają żagle,
Łódź Nasza staje i płynąć nie może,
Bo sami ją trzymamy na flauty ugorze.
I myślę czasem po co to robimy?
Co to zmieni i czy być tacy musimy?
Czy nie lepiej razem patrzeć w przyszłość,
Niżeli pielęgnować tę toksyczną złość?
Nic dobrego przecież Nam nie daje,
Tylko łódka nie płynie a staje...
A lepiej napędzać ją niech płynie ku celu,
I nie rozbijamy się proszę jak żeglarzy wielu.
Dbajmy razem o łódkę, okręt z czasem...
Wpłyńmy na poważne wody z hałasem,
I wiesz, to będzie pestka taka dla Nas,
Sprawdzian, w którym rolę gra czas.
Ale ja wierzę, bo wiem z kim pragnę być.
Jeśli czujesz to samo za rękę mnie chwyć.
Spojrzyj, powiedz: - Będzie dobrze Kocie...
I w tym całym spraw obrocie,
Chmury rozejdą się i już Nas nie oplotą,
A wiatr w żagle zawieje znów z wielką ochotą.
Dodaj komentarz