09.01.2021


09 stycznia 2021, 11:53

Stoję sobie i wena przyszła nagle,

Piszę to szybko ale nie po diable...

Bo muszę się tymi słowami podzielić,

Najlepsze to, że leżysz w pościeli,

A ja w kuchni kawe właśnie robię,

I choć tak blisko to myślę o Tobie.

Myślę co zjesz dzisiaj czy mnie przytulisz?

Czy obok mnie dziś w kłębek się skulisz?

Nie zapomnisz o uśmiechu i buziaku,

To przy Tobie mi dobrze mój Ty Kociaku.

Uwielbiam gdy mamy te Nasze chwile...

Gdy uczymy się mieszkać i żyć to miłe.

Jesteś moim spełnieniem snów...

Pragnę Cię widzieć rankami... Znów i znów.

Ok kończę pisanie bo Kawę zrobiłem

Siąde przy stole i się napije...

Popatrzę jak leżysz spokojnie w pościeli,

Będę cichutko... Widzę Cię w bieli... 

 

...

 

Dziś jeszcze jeden pozwolił się skleić skubany...

Podejrzewam nawet, że wyszedł udany, 

Wynikiem patrzenia na Ciebie kiedy tak Spisz.

Błądzą mi myśli o czym Ty śnisz...

Ale to nie wierszyk jeszcze a zapowiedź niespodziewana, 

Która także mimowolnie wyszła zrymowana ...

 

...

 

Miałem pisać Batusie ale się skuszę,

Mały grzeszek popełnię, napisać to muszę,

Leżysz taka spokojna teraz, niewinna

I myślę sobie jest jakaś inna

Piękna tak samo i również delikatna,

Niczym płatek mały wiosennego kwiatka,

I sprawiasz sobą, że pragnę Cię Kochać,

Podziwiać, dbać czy wspólnie też szlochać,

Szczególnie na filmach od Sparks'a Nicholasa.

Ekranizacja emocji i uczuć, przyznaję klasa!

Dziś do wina też coś obejrzymy...

Razem będziemy i się wtulimy...

A teraz wracam do pisania Batusi,

Kot Twój wreszcie skończyć to musi! (:

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz