10.09.2024
10 września 2024, 22:32
Płynąć z powietrzem i oddając się temu.
Będąc sobą w snach nie wiedzieć czemu,
Jak dziecko marzeniami się okrywać,
Aby swobodnie tak, błogo odpływać.
Bujając się i brnąc do własnego końca,
Nie przestając obserwować słońca,
Czując mijające lata cieszyć się minutami,
Doceniajac chwilę kiedy jesteśmy sami,
Lub samotni bywamy...
Wszak czasem też tak mamy.
Jednak mając na względzie płomień życia
Wiedząc ile jest jeszcze do odkrycia,
Podążamy ku przyszłości by pojąć, że ...
Na końcu nic nie zmieni się.
Kres przychodzi i zamykamy oczy nagle,
Kończąc podróż, zwijając żagle,
Do ostatniego portu zawijamy,
Mając komfort, że nie jesteśmy sami.
Dodaj komentarz