12.03.2021


27 marca 2021, 22:20

Od czasu do czasu tak zwyczajnie,

Być jak wiatr, nienachalnie…

Bujać się między drzewami,

Przenikać pomiędzy cieniami,

Wdzierać się niepostrzeżenie,

I być niczym mgnienie…

Sprawiać, że każde wspomnienie,

Będzie Nasze, takim się stanie,

Wieczorem całus, a rano śniadanie.

Bez nadęcia i braku wiary,

Boże, pisząc to mam ciary!

Jesteś cudownym małym neuronem,

Złośnicą moją, a nawet spokojem,

I nie wiem jak to się stało,

Nagle uczucie całego oblało,

I szczerze piszę, uwierz w to, 

Nie chcę być tajemnicą Twą,

Pragnę byśmy otwarcie się Sobą cieszyli…

Tak aby inni nam zazdrościli.

I niech świat kręci się sobie dalej, 

Wina lampkę ponownie nalej,

I bądźmy już, bez myślenia co potem,

Możemy samochodem bądź samolotem,

Oddalić się na skraj wyobraźni, rozsądku,

Spokojnie… wszystko będzie w porządku! 






Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz