21.05.2021
21 maja 2021, 23:17
Nosze w Sobie zabliźnione wspomnienia,
Bo chociaż czasem czuć to nic nie zmienia.
Są we mnie ale tak bez większego łał.
Mam je, czuje ale to nie jakiś szał.
Traktuje ich obecność jako pamiętnik,
Częścią mego ja, lecz nie niezbędnik!
Odnoszę też niekiedy wrażenie,
Że im bardziej myślę, że coś zmienię,
Wtedy życie daje mi w nos prztyczka…
Ot taka zabawna sobie zaliczka.
Co bym za hardy nie był, za pewny siebie,
Chociaż inaczej nie umiem względem Ciebie!
Mam bowiem niespożyte siły, nadzieje…
A z przeciwności losu tylko się śmieję.
Bo nie spodziewałem się, że taki Kot jest,
Istnieje naprawdę - Bóg musiał mieć gest!
I tonąć pragnę w jej oczach, słuchać jej słów.
Zapętlonych by powtarzały się znów i znów.
Czuć koci dotyk, przenikać stan żywy…
I aby to nigdy nie było na niby!
Oddać chcę Siebie, całego, nie na raty!
Życie swe ubrać w nowe już szaty.
Zapominać o bólu co był i w nowe wejść już,
Płynnie tak niczym w masło poranny nóż.
Nie chcę myśleć i martwić się jutrem nie!
Pragnę Ciebie Kocie, do Ciebie wciąż brnę.
Dodaj komentarz