22.01.2024


22 stycznia 2024, 21:17

Ostatnimi siłami zbieram odwagi gram,
By przyznać się, że cieszę się tym co mam.
Że nie potrzebuje nic więcej aby żyć,
No jedynie poza obietnicą Twą, iż chcesz być.
Nie szukam pod kamieniami złotego runa,
I nie potrzebna mi księżycowa łuna,
A jedynie garść Twych słów, ciepłych tak,
Iż zapominam marznąć, no zimna jest brak.
Chodzi o to... Grzejesz mnie miłością swą,
I przelewasz na mnie, czuję jakby była mą,
I dociera do mnie świadomości sygnał,
Jaki ze mnie jest czasami cymbał,
Bowiem największe widoki obok mam,
A radość, szczęście - dzięki Tobie znów znam.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz