23.07.2021


23 lipca 2021, 21:14

W okowy wzięty, bez żadnych skrupułów,

Zaatakowany od głowy, kończyn no i tułów.

Zabezpieczony, ubezwłasnowolniony...

Ale nie siłą, lecz miłością obdarzony.

Przez Ciebie, przez wiarę którą mi dajesz,

Jesteś mimo wszystko i nie przestajesz,

I nie przestawaj być nigdy, zostań już na stałe, 

Bowiem przy Tobie wszystko jest doskonałe.

Chwile te proste, zwykłe oraz nieoczekiwane,

Są dzięki Tobie inaczej postrzegane.

Nadajesz kolor temu co niby szarym jest,

Nie wiem czy robisz to nieświadomie, czy masz taki gest.

Ale uwielbiam gdy swoje ciepłe dłonie mi dajesz, 

A w ciągu dnia obok mnie stajesz.

Zastanawiasz się pewnie czasami czy jestem szczery...

Ale pomyśl po co miałbym kłamać do cholery?!

Nie umiem przestać chcieć być, Kochać, czuć Ciebie,

Bowiem dzięki tym splotom zdarzeń czuję się jak w niebie.

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz