25.03.2021
28 marca 2021, 22:06
Od góry do dołu wchodzę, I choć czasem nie po drodze, To tak sobie ciągle chodzę, Nie szukam na szybko chwili, To już przodkowie przerobili. Wolę pomału sobie iść i już, A wiem, że cel bliżej, tuż, tuż. Tym bardziej spokojnie idę, I z problemów trochę szydzę, Błądzić się nie boję, A wszelkie niepokoje, Zdławiłem bo i tak niczego nie dają, Za cel przeszkadzać tylko mają, To tym bardziej gardzę nimi… Skupienie się na Nas silniejszym czyni, Silniejsze staje się to co między nami, Pokazujemy to słowami, czynami… I gdy wspólnie myślimy, oddychamy, Karmimy się sobą wzajemnie i to mamy, Pewność, że jedno za drugim w dym, I nie pyta co jest po co i z czym, Chcemy być razem i tak będziemy, A jak nie wiemy to tak czujemy!
Dodaj komentarz