25.03.2024
25 marca 2024, 22:10
Myślę co dalej i jak to zrobić mam,
By wszystko wyszło, bez zbędnego bam!
Aby plany i myśli jednością się stały,
A ja parł do przodu, a nie stał osłupiały.
Jak wydrzeć odwagę lenistwu z dłoni,
I podnieść motywację co ciężarem słoni,
Miotając dookoła dobrym humorem,
By nie stać się ponurym stworem,
Dlaczego tych pytań jest nagle tak wiele?
Mam jedną głowę, a roją się trzmiele...
Bzyczą, pomysły zagłuszają,
I taką dziwną radę mi dają,
Aby zakłócać to co złe, szkodliwe, bure,
Przesuwać na bok tę ciemna chmurę,
Słońca promienie prowadzić do serca,
Czerpiąc radość z tego co Nas nakręca.
Kochać zwyczajnie, bez względu na porę,
Mając pewność, za co się biorę...
A za barki wziąć życie swoje chcę!
Przeszkody pokonam, do góry się pnę,
Aby na końcu mej drogi patrzeć z góry,
Na to co pod spodem skrywają chmury.
Dodaj komentarz