29.01.2021


29 stycznia 2021, 22:49

Skacząc po dachach Kot się nie boi,

Z jednego na drugi tak jak dom stoi.

Po szczytach zdobytych biega wolny sobie,

A co ma w głowie On czy ktoś się dowie?

Myślę, że będzie to Ona, piękna Kotka,

Czasem taka niewinna, a czasem psotka,

Zawładnęła myślami dachowca i tkwi stale,

Kot skacząc to tu to tam myśli wytrwale,

Jak może sprawić by to skakanie,

Zamienić na stałe już obcowanie?

By nocami gdy strudzony wraca do siebie,

Mógł, tuląc się do Niej, czuć się jak w niebie.

Jak skraść promyki gwiazd i dać jej w darze?

A może stworzyć z nich podniebne kolaże?

Jak sprawić aby ta Kotka uwierzyć chciała,

I oddać się w pełni uczuciom nie bała.

Pozwoliła się zbliżyć do Siebie i być,

Chciała wspólnie bez strachu tak żyć,

Nie bała się słowa Kocham i czuła je,

A wszystko dobrze będzie - to się wie.

Byś przygarnęła Kota gdy obok znów będzie,

I bez obaw poszła z Nim, ot tak, wszędzie. 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz