11 października 2023, 23:35
Na dobranoc dziś bajka taka ...
Troszkę prosta, nie byle jaka,
....
Chadzał razu se pewnego człek,
Co miał w głowie niezły ćwiek.
Sensu życia swego szukał,
Tam zaglądał, tu zakukał,
Nie mógł znaleźć biedny go,
I tak życie jakoś szło...
Siwy włos się rzucać zaczął mu,
Oj nie dobrze, szło ku złu.
Gdyż pojęcia nie miał chłop,
Czemu życie robi stop,
Czy to w nim się coś blokuje,
Żadna myśl wszak nie kiełkuje...
I dlaczego wciąż jest sam,
Na to ja odpowiedź mam...
Tu nie trzeba szukać wielce,
Głowę moczyć w tej rozsterce,
Tylko wdech głęboki wziąć,
A jak trzeba nawet kląć.
Gdyż jak szczęście przybyć ma,
To przybędzie i w pysk da!
Swą obecność wszak zaznaczy,
Nieźle wówczas przykozaczy,
I nie będzie trzeba myśleć gdzie...
Całe szczęście sobie brnie,
Gdy to chłop zapamiętał,
Nigdy piekła nie rozpętał...
Cieszył się wszystkimi dniami,
Przy tych także i chwilami,
I nim się obejrzał, to zrozumiał, że...
Ma to czego tylko chce,
Na dodatek ukojony...
Ciepłym sercem drugiej strony.