Archiwum sierpień 2020


31.08.2020
31 sierpnia 2020, 16:24

Patrzę w okno i szukam Cię myślami,

Szczególnie dziś, gdy krople deszczu są między Nami.

Bo to są dni takie szczególnego rodzaju,

Gdzie kraść byśmy mogli właśnie kawałki raju. 

Pod kocem z herbatą razem wtuleni,

Tak beztrosko zupełnie, zmartwień pozbawieni.

Kocie sprawy by nas zajmowały,

Przez dzień, a może i wieczór cały.

I choć nie ma Cię obok, to jesteś tak blisko.

Czuję Twój dotyk, tęsknotę... Czuję to wszystko!

Jakbyś była przy mnie właśnie,

Bez strachu, że to kiedyś zgaśnie.

Ponieważ te chwile mówią Mi...

Że ogień się pali, a nie tli.

Zatem będę ognistym Kotem,

Jak Feniks odrodze się, i potem...

Wskoczę wprost w serce Twe,

Będę tam mieszkał, rozpalał je. 

 

 

30.08.2020
30 sierpnia 2020, 22:52

Ej!

Jesteś fajna, taka magiczna, 

Gdy trzeba cicha lub spontaniczna,

Masz ten Koci błysk szalony...

Chociaż kolor Twych oczu nie jest zielony.

Lecz nic to nie szkodzi,

Przecież nie o to chodzi,

Nie jest najważniejsze to...

Aby być jak Kot.

Chodzi o to by Kotem być!

I nie wygląd, lecz to jak żyć!

Być ponad to co innych przytłacza, 

Dachami zło omijać, które osacza,

Szukać sposobu, a nie głową walić w drzwi,

Wyskoczyć oknem i pod prąd iść mimo, że grzmi.

Nie bać się zmian, to nowe sytuacje...

A gdy jeszcze czuć w nich wibracje, 

Które Kota pozytywnie nakręcają,

Czasem nawet do psot zachęcają...

To nic już innego nie trzeba,

Koty Sobie uchylą kawałek nieba. 

29.08.2020
29 sierpnia 2020, 23:05

Są myśli i zdarzenia losu,

Które kierują nami w różny sposób.

Nie oczekujemy i nie sądzimy,

Aż nagle naprzeciw Siebie siedzimy.

W oczy patrzymy ja i Ty,

Każde osobno choć w myślach już My.

I niby zdarzenia niewinne,

Takie jak u milionów, a jednak inne...

Wszystko tak jakoś właśnie,

Nie wydaje się być jak znane baśnie...

Że na początku jest źle,

Aż nagle książe na koniu zjawia się.

U Nas od początku na wariackich papierach,

Nie ma co się czarować widać w literach,

Opisują bowiem codzienne zmagania,

Naszą walkę, próby, wspólne starania.

Troski i przede wszystkim uśmiechy,

A między słowa ukryte są grzechy.

Te które czynimy razem,

Ale spokojnie! Ujdzie Nam to płazem.

I nie troskaj sie o nic, tylko przy mnie siądź.

Złap mnie za dłoń i zwyczajnie bądź.

28.08.2020
28 sierpnia 2020, 18:31

Kot porankiem pręży grzbiet, 

I pojmuje wtedy wnet, 

Że to dzień najlepszy jest, 

By rozpocząć szybki test. 

Grają bowiem mu nastroje, 

Życia wszystkie ma też swoje, 

Zatem czego więcej chcieć, 

By rozwinąć szczęścia sieć? 

Aby wszystko się udało, 

Kocich planów nie rozwiało,

Wszak wiatr psotnik lubi tak, 

Rozwiać plany w drobny mak, 

I tu właśnie jest test Koci, 

Śmiać się z tego, który psoci, 

Bowiem Kot pojmuje, że...

Czasem coś odwlecze się,

Nieraz zmienią się też plany, 

Ale to są tylko zmiany...

Cel Kocura jest wszak stały,

On w swej drodze też wytrwały,

Jakie wiatry by nie wiały...

Będą Kota rozśmieszały!

27.08.2020
27 sierpnia 2020, 13:59

Dachy bądź płoty drewniane,

Innym razem dla hecy, 

Trawniki zielenią oblane.

Czasem w skoku, czasem nie,

W różach także znajdzie się,

Jak nie w kwiatach to na łące, 

Upolować pragnie słońce...

Bardziej chyba jednak cień,

Żywioł istny w każdy dzień...

Ogon pręży, uszy stawia, 

Noskiem też coś tam wyrabia,

I wibrysy z wdziękiem nosi, 

W sumie to o nic nie prosi, 

Taki Kocur, Kot prawdziwy...

Chociaż czasem spolegliwy. 

Choć też sytuacje są, 

Kiedy dojrzy nagle Ją...

Oczy robią się maślane tak, 

Że wygląda to na znak, 

Ruch wyśledzą każdy jej, 

Wszak ten Kocur to nie gej!

A ten Kot - dla porządku dodam Ona,

Jest we wdzięki obdarzona,

Dobrze wie jak ich używać, 

Tak by Kot Ją chciał zdobywać.

I tak właśnie dzieje się...

Bo Kot ciągle do niej lgnie, 

Pragnie sprawić by została,

I dla niego była cała.