Archiwum grudzień 2020


31.12.2020
31 grudnia 2020, 18:19

W aspekcie uczuć jestem idiotą…

A jak w dzisiejszych czasach jest to cnotą?

Nie sam idiotyzm lecz ślepa wiara,

Że ktoś drugi Kochać siebie pozwala.

Szuka tak samo chwili i sposobności,

Aby zmniejszać czas w samotności.

Jest gdy trzeba i nie musi lecz chce,

Jestem głupkiem chyba co nie?

W dodatku mam przeszłość poszarpaną, 

A przyszłość ze mna jest ciągłą zmianą.

Lecz jak przystało na idiotę co wierzy wciąż,

Powtarza jak mantrę… dąż, dąż, dąż…

Zatem droga do celu nagle nie kończy się,

Szczególnie gdy wciąż iść się chce!

 

30.12.2020
30 grudnia 2020, 23:36

Troszkę dziś mi słów brakuje,

Mózg mi jakoś tak szwankuje,

Zachodzę w łeb - co jest cholera!?

Przecież nie jest to niedziela,

Rozprężenie zbytnie w mojej głowie,

Zaczynam zdanie i kończę w połowie.

Szukam potem sposobu kolejnego,

Aby stworzyć coś nowego…

I tak składam wers za wersem, 

Aby wszystko zgodne, z sensem,

Przekaz niosło, bądź chociaż informację,

By trzymało strój właściwy i tonację…

Abyś odczytała dobrze moje słowa,

Chociaż dzisiaj pusta głowa.

Zatem dobra już się nie tłumaczę,

Mam wrażenie, że dziś i jutro Cię zobaczę,

Skrzyżujemy znów Nasze spojrzenia,

I dotkniemy razem tego marzenia…

Gdzie bez pośpiechu jesteśmy tak dla Siebie,

I choć ziemia to My jak w niebie,

Beztrosko jak dzieci uradowani,

Choć tłumy w koło My jesteśmy Sami! 




29.12.2020
29 grudnia 2020, 21:44

Razu pewnego wędrowiec zgubił szlak,

Nie miał pewności co będzie i jak…

Potoczą się jego losy i życie kruche,

Oczy miał od wiatru w twarz suche,

Lecz nie złamał się i twardo brnął do przodu,

Czasem zaklął sobie bez powodu.

Ale nie zawahał nigdy się…

Wiedział dobrze czego chce!

Stać się silnym i wytrwałym, 

Znaleźć szlak by wytrwać całym…

By w jednym kawałku dotrzeć do celu,

Wszak tego nie osiągnęło wielu,

Bo celem nie są kolejne domu drzwi.

Jemu coś zupełnie innego się śni.

Szlakiem jest życie więc wraca by żyć.

Odczuwać uczucia i znowu móc śnić.

Być dla Kogoś sensem, oddechem chwil,

Na nowo czoła stawiać wyzwaniom mil.

A tak naprawdę przestać się bać,

Że znowu samotnym może się stać,

I czerpać z życia pełnymi garściami,

Cieszyć się szczerze wszystkimi chwilami,

I znaleźć przystań… wziąć ją w ramiona,

Sprawić by miłość była spełniona!



28.12.2020
28 grudnia 2020, 23:54

Hey Kocie! Boze drogi… się stało.

Sen miałem dziś jakich mało!!!!

Nie będę przedłużał i opowiem…

Sen był cały o Twojej osobie!!!

W śnie oczy miałaś zasłonięte chustką,

A spódniczkę bardzo krótką…

Pomyślałem patrząc co ja robię,

Zakochuje się w Twej osobie.

Oczy me błądziły po Twym Ciele…

Strach poranka, dreszczy wiele.

I tak jak bardzo kocham żyć,

Wtedy już tylko chciałem śnić!

Proszę powiedz jak to jest,

Czy to może życia test?

W śnie Twe dłonie mną pachniały,

Ja pachniałem Tobą cały…

Kiedy nasze nagie skóry,

Rytmem tańczyły, który…

Wywoływał gęsią skórę,

Ty zajmowałaś dół, a Ja górę,

Ciała były splecione wiesz?

Nawet głosy były jak jeden też.

Delikatnie dłońmi Cię dotykałem,

Ty ustami wędrowałaś - nie uciekałem,

Całowałaś mnie gdzie chciałaś, 

Dawałaś uśmiech i sama brałaś…

Wymienialiśmy też spojrzenia sekundami,

Za każdym razem z uśmiechami.

I byliśmy w tym śnie razem ot tak,

Czy myślisz, że to jest znak?  

 

 





27.12.2020
27 grudnia 2020, 10:06

Mówić, że jesteś piękna to podkreślanie oczywistości.

To tak jakbym mówił, że mam w ciele kości.

To tak jakbym twierdził, że jeść muszę i pić.

Oczywiste to przecież jest po to by żyć!

Ale nie odbieraj mnie proszę teraz źle...

Jesteś piękna, na co dzień i kiedy jesteś we śnie,

Chowają się przy Tobie cuda tego świata,

Niknie Mur Chiński, Tadż Mahal jest jak wiata,

Nie poradzę nic, nie jestem w stanie,

Oszalałem i niech tak już zostanie!

Jesteś dla mnie ideałem ideałów – wiem co piszę!

I nie ważne jest nawet co nieraz od Ciebie słyszę,

Te powątpiewania i strachy na lachy prawdziwe,

Ja pragnę Ciebie i tylko się czasem dziwie,

Dlaczego jeszcze nie porwałem Cię,

Uwierz mi – Tak bardzo już chcę...

Tak niecierpliwym się staję z dnia na dzień wiesz?

Bo czuję, że w głębi Ty też bardzo chcesz!

Uwielbiam bliskość Twą i zapach ciała,

Wszystko to na mnie tak bardzo działa,

Że nie umiem opisać emocji swych wtedy,

Dosięgają mnie Twoje feromony, niczym torpedy,

Niespodziewanie, spod głębi emocji dnia codziennego,

Kocham Cię szczerze, a uczucie me to nic innego,

Jak chęć dbania, bycia obok, szacunek, troska i pożądanie,

Uwierz, że takim kimś tylko przy Tobie się staje.

I dobrze mi z tym, choć radość mą chcę oddać w Twe ręce,

Kochaj mnie, proszę, i zechciej Nas więcej!