15 września 2020, 22:05
Słonko grzeje, wiatr też wieje,
Niesie nowe znów nadzieje.
Wdycham je z oparem dymu,
Do którego nie mam rymu...
Jednak muszę tu napisać,
Że to nie jest zwykły dym!
Trzeba magii to przypisać,
Bo maczała palce w tym!
Uczyniła mnie wpierw Kotem,
Takim troszkę może trzpiotem,
Który, gdy odnalazł Cię...
Wiedział, że chce oddać się.
Temu co nastąpi potem...
Byś została także Kotem,
Abyś miała dziewięć żyć,
Chciała w każdym ze mną być!
Jest to magii sprawka taka,
Myślisz pewnie sobie jaka?
Co w tym niezwykłego jest,
Czy uczucia mają dygest?
Jakie prawa tutaj rządzą?
Czy kierują się już żądzą?
Jak to wszystko dzieje się?
Tak naprawdę, czy też nie?
Dużo pytań niepotrzebnych,
No i odpowiedzi zbędnych...
Albo w głowie kołowrotek,
Jakby mózg dostał wrotek...
Zatem po co mielić wszystko to,
Czasem lepiej przyjąć bo...
Magia jednak stała się,
Każdy Kot o tym Wie,
Czytaj... Ty i Ja,
A to wszystko co Nas spaja,
Śmiało nazwę magią Kot,
I nie trafię kulą w płot.
Wiem to dobrze, czuję dym,
Wypełniony jest zapachem twym.
Szybko działa, jak narkotyk,
Czekam teraz na Twój dotyk...
No i słów ten cudny splot,
Gdy je szepczesz do mnie Kot.