18 listopada 2020, 08:30
Kot razu pewnego pojął ważną sprawę,
W życiu nie chodzi tylko o zabawę,
Czasem dojrzałym być też wypada,
Do przetrwania się ta zdolność nada,
Bo jak będzie taki Kot się ciągle śmiał,
To choć bardzo będzie chciał,
Nie upoluje biedny żadnej myszki,
A marsza pięknego zagrają mu kiszki.
Głód w nim będzie rozpalał żywioły,
I nic to nie da, że będzie wesoły.
Bo ta radość na nic mu się nie przyda,
Nie jedząc będzie smutny chyba?
I to właśnie pojął Kot razu pewnego,
Dotarło mocno to do niego...
Jeśli chce być zdrowym Kotem,
To radości czasem muszą iść na potem,
Aby najpierw zająć się sprawami,
Które mocno, pewnie tu łapami,
Ściśnie, złapie i przytrzyma tak,
Aby myszka już nie miała jak...
Ruchu najmniejszego nawet zrobić,
No i Kota za nos już nie wodzić...
Bo gdy śmiechu jest zbyt wiele,
Wtedy drodzy przyjaciele,
Wszyscy myślą, że Kot ciapa,
Taka śmieszna, fajna gapa,
Co nie umie radzić sobie w życiu,
A już Ciężko myśleć z nim o byciu,
Bo jak śmiechem zakrywa troski?
Wcale nie jest taki boski...
I dlatego Kot tak długo myśli sobie,
O czym? Nikt się już nie dowie.
Bo już znika, skokiem hyc przez płot,
Będzie sprawcą nowych psot!
Kot zbyt jednak wolny jest,
Aby dać tak myślom pastwić się,
Nie pozwoli na to ręczę wam,
W głowie Kota żadnych zmian!
Śmiał się będzie bo tak chce,
Myszki i tak sobie zje,
Bo On doskonale zdaje sobie sprawę,
W życiu musi być czas na zabawę,
I na śmiech też, nawet ten przez łzy,
Bo świat z siebie sam jest zły,
Zatem nie ma co ponurym stawać się,
Też z uśmiechem coś się zje!