21 listopada 2020, 18:40
Jak cudownie jest, gdy jesteś obecna,
W życiu, myślach, czasem niegrzeczna,
Bo i taka bywasz, uwielbiam to w Tobie,
I nawet tak myśleć zaczynam Sobie,
Nie chciałbym w innej wersji Ciebie,
Tak jest dobrze… Mamy Siebie!
Wiem, że boisz się tych słów…
Jednak gdy tak myślę sobie znów,
Mamy troszkę już to Nasze My,
I to nie są jakieś infantylne sny,
Nie marzenia lecz konkrety wiesz?
Czekam czasem aż mnie zjesz…
I nie będziesz bała się uwierzyć w sny,
Kiedy tak beztrosko Ja i Ty…
Pokonamy wszelkie przeciwności,
Nie tracąc ani grama radości,
Nie krzywiąc się na to, że słońce zachodzi,
Bo i o to w życiu przecież chodzi,
By różnie właśnie między ludźmi bywało,
Ale przy tym nigdy nie kolidowało,
Z tym, że dla Siebie jesteśmy tylko My,
A marzenia w tą samą stronę szły,
Abyśmy odnajdywali się w codziennym dniu,
Opierali się czychającemu złu…
W końcu już, na zawsze, byli dla Siebie,
Pragnę! Bo na Ziemi można żyć jak w niebie!