09 lutego 2021, 23:18
Kot gdzieś chyba się przewrócił,
Jakoś dziwnie się obrócił…
Zmienił nagle punkt widzenia,
Lecz dlaczego tak się zmienia?
Co takiego się tam dzieje?
Że tak zimnem nagle wieje.
Nawet mróz się zdziwił wielce,
Iż przegrywa on w tej gierce,
Znaczy Kociak jest zimniejszy,
Chociaż przecież jest on mniejszy,
Zatem skąd on ma aż tyle chłodu?
Czy go czerpie gdzieś ze wschodu?
Jakaś inna jest przyczyna…
Iż ten Kociak się zacina.
Zatnie się i nie ma mowy…
Że przemówi ktoś do głowy.
Wszak ten Kot jest tak uparty,
Jak już złości się - nie na żarty!
I tak nawet też się boję, że...
Stracę Kota… Stracę Cię!
Uwierz słowom Mój Kociaku,
Razem z Tobą po ciemaku…
Znajdę te najlepsze drogi wiesz?
Tylko proszę mów, że chcesz!
Wróć z tej trasy brzydkiej, złej,
Razem gdzieś odejdźmy - hey!
I radośnie krzyczmy słowa te,
Kocham Ciebie! Kochaj Mnie!