13 lutego 2021, 23:29
Tak kilka chwil sprawia, że człowiek,
Słyszy drugiego - szum jego powiek.
I uśmiecha się gdy kroki czuje,
Jak podłoga wtedy cała wibruje.
Bo doczekać się nie może muśnięcia,
Tego dotyku radości ujęcia.
A jak to się stało, że w jednej chwili,
Dwoje nieznajomych się polubili?
Płynąc dalej tą falą przyjemnych wrażeń,
Doszło też potem do innych zdarzeń.
Gdzie zmysły tańcząc ciągle sprawiały,
Iż usta pomału się do siebie zbliżały…
A działo się to bez pośpiechu żadnego,
Nie było także wybuchu wielkiego.
Lecz stało się, jest to czyn dokonany,
I od tamtej pory Kot chodzi zakochany.