Archiwum 20 kwietnia 2021


20.04.2021
20 kwietnia 2021, 23:28

Tak mi dziś słowa bardziej uciekają niż płyną,

Dziwne co? Lecz mają tak czasami, z tego słyną.

I kto z nimi nie pracował nie wie jakie to psotniki.

Takie jedyne w sobie najsłodsze chochliki.

Lecz gdy sensu brakuje, a one śpią, bądź gdzie indziej bawią...

To złym imieniem właściciela sławią.

Bo jak mam napisać najpiękniejszej kobiecie,

Że śliczniejszej nie ma! Nawet we wszechświecie!

Jak słowa dobierać aby lecąc w cel prosto trafiały,

I za swą sprawą te lody roztapiały.

Czyniły, że granice będą się zacierać raz po raz,

A z drogi zniknie każdy jeden głaz,

I gładko już będzie, miło i błogo...

Szkoda, że me słowa dziś nie idą drogo,

Po taniości też kto by taki bełkot chciał,

Co nie sprawi nawet przychylności ciał,

Ale wiesz... Spróbuję coś z tego wykrzesać,

Nie poddam się i będę próbował wyczesać,

Te kilka wyrazów, i złącze je w ciąg logiczny

Stworzę coś by miało obraz magiczny,

Będę próbował abyś to czytając uśmiechnęła się,

Tak! Właśnie tak zrobić to chcę!

I choć sztuka nie łatwa to trudniejsze znam...

Lecz trening czyni mistrza – prawda Madame?