Archiwum 09 czerwca 2021


09.06.2021
09 czerwca 2021, 23:12

Nie muszę patrzeć w gwiazdy odkąd mam Ciebie,

W Twych oczach widzę co dzieje się na niebie.

Wszystko tam jest, od spokoju po gromy burzowe,

Stare sprawy i sytuacje zupełnie nowe.

Skrywasz też tam, nie raz, coś co tyczy się Nas.

Nosisz wiele w Sobie emocji, wspomnień obrazów,

Chcesz żyć bezpiecznie, unikać urazów.

Tych cielesnych i na duszy, emocjach zadawanych,

Nikt nie lubi mieć ich odczuwanych.

To żadna tajemnica, ja też się czasami boję,

O to, że może być nas więcej niźli dwoje...

Strach opanowuje moje ciało lecz nic nie mówię.

Gdy zacznę za dużo myśleć pewnie znów się zgubię.

A nie chcę tego, boje się stracić Ciebie...

Pisząc to oczy mi się szklą, wiem – mam jak w niebie!

Nie chodzi o rozpieszczanie, słodzenie i czułe pierdzenie.

Przy Tobie znów uwierzyłem, że mogę szczęśliwym być,

Jesteś pomimo to wszystko a ja mam chęci by żyć.

By dostrzegać w każdym dniu dobro, pozytywne chwile.

Nieważne jak dużo ich będzie, nie chodzi o” ile”.

Ale rozchodzi się o to, że zawsze są odkąd mam Ciebie Kocie,

I chociaż niekiedy w niewinnej psocie,

Doprowadzam Ciebie do szału,

To za jakiś czas, uśmiechniesz się... Tak niewinnie, pomału.

Nie chcę tracić już życia na gdybanie, brak pewności,

Człowiek to człowiek, skóra, mięśnie, kości...

Ale uczucia, przywiązanie, ta więź, która się zrodziła,

Przyznaje bez wątpienia, ona właśnie sprawiła,

Przenikając mnie, łącząc myśli Nasze,

W sekundzie uwierzyłem, że da się!

Nie przestaje marzyć, że budzisz się każdego ranka obok mnie,

I powtórzę tylko, marzę o tym i tego chcę!

Nie jestem z bajki, wyśniony...

Taki prędzej typ upośledzony,

Ale pragnę Cię. Choć czarować nie potrafię magia się stała.

Niewinna, bardziej niż wielka to mała...

Sprawiła, iż w ludziach Koty się zrodziły,

Wiążąc się mentalnie swym życiem żyły.

Nie było w stanie nic ich opanować, powstrzymać,

Nawet najgrubszy mur nie dał by rady tego zatrzymać.

Koty. Ty i Ja, My... Stworzenia co swoimi drogami chadzają,

Pragną mieć Siebie i o to dbają.

I ja właśnie chcę Ci to napisać dziś, uwierz mi.

W mym sercu melodia wciąż brzmi.

I dyktuje te słowa, w każdych, po kolei, następujących dniach.

Znalazłem Swego Kota, pragnę mieć z nim wspólny dach.