Jaka jest najlepsza Kocia?
Moja! Bo to taka psocia.
Lubi czasem też pokrzyczeć,
I w poduszkę tak poryczeć...
Ma emocje niebanalne,
To jest właśnie u niej fajne.
Bowiem życie się nie nudzi,
Nic szybciutko nie wystudzi,
Czule Kocia też dba o to,
Bym wyglądał wszak jak złoto.
Aby dumnie przy mnie szła,
Pewna, że takiego Kota ma.
Jakże Ona jest wspaniała,
Nie jest zimna tak jak skała,
Niczym piecyk ciepło daje,
Czasem tak, że aż staje...
Się zbyt mokro od pocenia,
Bądź innego tego chcenia.
Najważniejsze, że potrafi,
Tak celować, że aż trafi,
Celnie argumentem w oko,
Z resztą wszystko jest tak spoko,
Iż gdy myślę o miłości,
Widzę Kocie w tej radości,
Jak motylki dookoła jej latają,
Tańczą, grają i śpiewają...
A ma Kocia jest jak z bajki,
Wszystkie dla niej moje "lajki",
Moje "ochy" no i "achy"...
Nie pomieszczę do swej czachy,
Tyle to emocji ma...
Kiedy Kocia uśmiech da!
Tonę w nim jak małe dziecię,
Czemu tak? Dobrze wiecie.
Kocham ją tak mocą swoją...
Kocią znaczy, taką moją!
Innej obok nie chcę, na co mi?
Przy mej Koci miłość brzmi.