20 czerwca 2022, 22:38
Będę jak zawsze w powietrza przelocie,
Jak kocie, krzywe dźwięki na płocie,
W muśnięciach liści gdy z drzew spadają,
I tę magię w kolorach swą mają.
Jestem bo być chcę gdy mam zgodę,
I wtedy dla Ciebie cały tak na osłodę,
Niczym karmel, polewa, posypka cukrowa,
Wprawiać Twe zmysły w szaleństwo od nowa.
Niczym woda, móc znaleźć się wszędzie na ciele,
Dojść do miejsc, w których się ośmiele,
Być bardziej intymny i tak Cię traktować,
W tych chwilach się pławić, weselić, miłować.
A jak para? Takim być to by było nieziemskie uczucie.
Wiesz dlaczego? - Opowiem tak w skrócie,
Miałbym możliwość się unoszenia,
Oplatania Ciebie, a nawet zmoczenia,
Umiałbym sprawić, iż mokro by się robiło,
A tym samym całkiem miło...
Ociekałbym po ciele, na nim osiadał,
I każdy milimetr go badał.
Och! Cudownie jest potrafić stany skupienia zmieniać,
Jednak należy także doceniać,
Jak dobrze być Kotem, gotowym na wszystko,
Mając w duecie Ciebie chórzystko...
I tak w tandemie na płocie będziemy zawodzić,
Krzywić dźwięki i melodie płodzić.