27 września 2022, 22:35
Umiem odnaleźć się w ciemności,
Robiąc czasem strachowi po złości,
Udzielam się za darmo w Twoich snach,
I gram niczym Jan Sebastian Bach.
Melodie wykuwam do snu, chillu, uśmiechu.
A mają one emocje niesione na bezdechu,
Bo ich, aż tyle jest, że ciężko okiełznać,
Zatem czasem trzeba najzwyczajniej je brać
Delektować się nimi aby szumiały wesoło,
A nutom pozwalać tańczyć wkoło,
Wszystko po to by właściwie myśli układać,
Bez strachu, paniki - bo po co to wkładać?
W luki życia, pomysłów czy wyobraźni,
Na cóż dodawać takiej kaźni?
Lepiej delektować się melodiami...
Z uśmiechem, wiedząc, że nie jesteśmy sami