07 grudnia 2022, 23:50
Ehhh... Bank, konto... Psu w dupę!
Wolałbym zjeść słona zupę...
Ale nic tam, moja Kocia mnie uspokaja,
Mówi abym nerwy trzymał z dala,
Bo to pierdoła taka jest malutka,
Choć krwi psuje niedobrótka.
Ale Kochanie moje mówi znowu chill,
Toć to się zdarza każdemu, jak zimą gil.
Ehh... Prawdę mowi, co mam zrobić?!
Nie ma co się z murem bić... Głowić.
Spać na kanapę walne się...
Tyle będzie dzisiaj mnie.
Kocham Ciebie, szczerze... Moja Ty niewiasto.
Z Tobą pragnę upiec ciasto...
Które na swej dupce podasz mi,
Taki obraz mi się śni!