27 kwietnia 2023, 22:20
Nie mam głowy dziś do tego,
Jestem słaby i co z tego?
Wszak cierpliwość to zaleta co?
Nie wiem co napisać aby szło.
W dupie mam już milion rzeczy,
I nic temu nie zaprzeczy.
Uspokoić się łatwo nie jest bo...
Wszystko w koło samo zło!
Nerwy tak mi dokuczają,
Że za świra mnie tam mają!
Trudno, w chuju.... Wyjebane!
Niech się jebie mam wylane!
Dość już swego odcierpiałem,
Lecz niczego nie skumałem...
Jestem miękki dobrze chcę.
Lecz ta dobroć to mnie zje!
Być kopanym, w dupie być!
Jak tu kurwa mam ją żyć!?
A odpuścić nie potrafię...
Będzie trzeba kupić mafię.
Niech wytłucze me obawy,
I tak nagle jakiś sprawi,
Że nie będę się przejmował,
Tylko życie adorował,
Chcę mentalnie być spokojny,
A nie wariat - co w szaleństwie choiny,
Wolę gwizdać, śmiać się skakać,
A nie wkurwia się, w środku płakać!
Mam dość bycia tym pojebem,
Co wciąż piekło myli z niebem.
Chcę spokoju, akceptacji, zrozumienia...
Po chuj wszystko się tak zmienia?!
Chociaż nie! Bym tu skłamał nie ma żarty!
W swej głupocie dość uparty...
Mam wszak Ciebie,
Tak dla Siebie!!!
Stale jedną i tę samą...
Moją Kocię ehh... Wspaniałą.