Ukradnę Cię Moimi Słowami,czyli... Kocie Dobranocki.

Zdjęcie pochodzi z serwisu Pixabay.com.

Dawno nie było takich długich, zatem zaczynam,

Nie to, że mózg jakoś bardziej wysilam, 

Jednak czas u Nas Kociaku gra rolę, 

I nie ma go, a jednak do pisania dłuższego wolę...

Albo nawet potrzebuję - tak jak dziś, no to próbuję.

Jesteś moją Kocią, gwiazdeczką, lśnieniem radości, 

Uczę się przy Tobie głębszych czułości, 

Jak pokazywać, sprawiać aby ciągle żyły, 

w sensie obecne między Nami wciąż były...

Byśmy tak swobodnie latali marzeniami, 

I uśmiechali się pomiędzy zdaniami...

Mówiąc do Siebie to co najważniejsze na świecie, 

Dając słowom temperaturę jak ta na Krecie, 

Ocieplając ich znaczenie małymi całusami, 

No i niech nic Naszych oczu nie mami.

Jesteś Ty i jestem Ja...

Historia, którą piszemy naprawdę się ma.

Zakończymy ją kiedyś posrebrzeni cali na głowach, 

Wówczas wszystko obejmiemy w słowach...

Podziękujemy za wspólne lata spędzone, 

A gdy spojrzymy w tył każde będzie zaskoczone...

Ponieważ pojmiemy jak wiele razem przeszliśmy, 

No i razem w starość weszliśmy...

Pośmiejemy się z tego co było, 

A w to co będzie dopiero, wejdziemy aż miło.

Dziś zaś kąpiesz się od razu, ja rachunki płacę, 

Mimo to, czekam aż przy śniadaniu Cię zobaczę.