Najnowsze wpisy, strona 142


14.05.2023


14 maja 2023, 22:33

Mam na dłoniach życia skrawek,
To nic podobnego do zabawek,
Są to małe elementy duszy mojej,
Które staną się częścią Twojej,
Kiedy tylko wchłoniesz mnie,
Nawet nie wiesz jak ja chcę,
Stać się częścią świata Twego,
Chyba nie jest to coś złego?
Wiedz Kociaku - Kocham Cię!
I do Ciebie myślę, brnę!

13.05.2023


13 maja 2023, 22:40

Dziś tak krótko, tak na chwilę,

Wiem coś dobrze i się nie mylę.

To uczucie mi spokoju nie daje,

Wiem na pewno, nic się nie zdaje!

KOCHAM CIĘ i pragnę abyś była,

Już tak ze mną sobie żyła,

Brała się za bary z codziennością,

Która z Tobą jest radością!

12.05.2023


12 maja 2023, 22:17

Gdy podchodzę do Ciebie blisko tak,
Świat ma nagle o wiele mniej wad,
Pytam skąd i jak to się dzieje?
Czy maczają w tym palce czarodzieje?
Ile i jak długo to będzie trwało?
Wszak mi wciąż jest mało i mało...
Czy to tylko powiew jakiś taki jednorazowy,
Sprawia, że przedostajesz się do mej głowy.
I jak zapach kołujesz tam, czarujesz,
Mój zdrowy rozsądek zwyczajnie psujesz.
Sprawiając, że mam Ciebie w myślach, szok!
Do szaleństwa mały to krok,
Ale jak wariować na punkcie Twym...
To niech tak się dzieje z rozumem mym!

11.05.2023


11 maja 2023, 22:34

Liczba godzin jest stała.
Dla jednych duża, dla innych mała.
Sekundy, minuty wszystko po staremu.
I nie ma co się dziwić temu,
Bowiem tego co działa się nie zmienia.
Dlatego z Tobą wymieniać chcę tchnienia,
Dotyki, muśnięcia oraz nasze wspólne myśli.
Mając świadomość, że nikt się nie domyśli,
Tego co mamy My między wierszami...
O tak! Naszych tajemnic nie zdradzamy.
Zatem nim dziś oczka swe zmrużysz miła,
Wiedz, iż jesteś tą, która będzie się mi śniła.

10.05.2023


10 maja 2023, 21:32

Ilekroć mówię Kocham świat staje na głowie.

Myślę sobie czasami wtedy co robię...

Dlaczego i jak to się dzieje, że mam, 

W głowie Twój zapach, tak bardzo go znam.

Pod skórą muśnięcie dłoni Twych noszę, 

A nocami o tulaska proszę...

Nie chcę inaczej, pragnę być obok i już. 

Dzięki Tobie nie boje się burz,

Ale tych co powstają przez życia losy, 

Te pioruy jak zwątpień odgłosy, 

Kiedyś sprawiały, że w miejscu stałem, 

Odkąd mam Ciebie - zwyczajnie przestałem.

Odnalazłem sens i chcę abyś także mi dała, 

Siebie! No i pod poduszkę swoja zajrzała.