Najnowsze wpisy, strona 211


04.03.2022
04 marca 2022, 23:34

Jak Kot może Kotkę zwabić?

Co uczynić i jak sprawić?

Aby chciała się przytulić, 

By bolączki dnia znieczulić. 

Tak, Ona bowiem jest jedyna. 

I to Kota mocno trzyma.

Bo odkleić się nie umie, 

I to prawda taka w sumie,

Kocha Kocie swoją, bardzo chce, 

By z nim była całe dnie.

Kocia, która go rozumie...

I czasami nawet w sumie, 

Też umiała go poskromić, 

A On będzie ją tak chronić, 

Żeby zawsze uśmiech miała, 

No i życia się nie bała.

Taka Kocia to jest skarb dla Kota. 

Który bez niej się tak miota. 

Zatem Droga Kociu moja...

Weź nie gniewaj się na gnoja. (:

 

 

03.03.2022
03 marca 2022, 22:52

No co? No ten, jak to sżło?

Kocham Ciebie i w Tobie się Kocham!

W Tobie też uwielbiam być i czasem szlocham. 

Ale to tak ukradkiem, chocież wiesz o tym.

Bowiem jesteś moim środkiem złotym. 

Na obawy, strach i bycie prawdziwym Kotem. 

Nie takim co chadza byle jakim płotem,

Lecz tego rodzaju wyjątkowego. 

Co zdobywa i pilnuje Swojego!

A Ty właśnie moją jesteś bez wątpienia.

I na to nic, nigdy nie rzuci cienia!

Jak razem to w jedną stronę już Kocie. 

Czas ruszać na przekór niedowierzającej hołocie. 

Znaczy wyruszajmy już razem do celu. 

Doznając przy tym przygód wielu. 

I nie bójmy się żyć, doświadczać, przeżywać,

By na starość potem nie gdybać...

Czy nie straciliśmy czegoś wyjątkowego. 

Zatem... Proszę dopnijmy Swego!

 

 

02.03.2022
02 marca 2022, 23:26

Dawno nie było bo gdzieś się zakręciły. 

Koty z dawnych wierszyków tak pobłądziły. 

Pewnie po dachach i daszkach skakały, 

Wszak obowiązek to nie mały.

A jak to z Kociakami bywało nie raz, 

Przy obowiązkach na zabawę znajdą czas. 

I sądzę, że tak bawiąc się wesoło, zapomniały...

Jak ważny obowiązek miały.

Bowiem pojawiać się w wierszykach powinny, 

Dzięki nim taki podtekst był zwinny, 

Wiadomo, dwa Kociaki, które do Siebie chcą.

Szukają dla Siebie daszku jakiegoś i śmiało brną...

Naprzód, nie bacząc na przeszkody, 

Czy nawet na załamania pogody.

Kocie łapki wzajemnie się smyrają. 

A pyszczki do nosków zbliżają. 

Ogrzewają się wspólnie, masują ogonami, 

W lepszy nastrój wprowadzają przed wieczornymi porami. 

A to wszystko właśnie dzięki Nim, tak obrazuje...

Właściwie to mówię w ten sposób co do Ciebie czuję!

01.03.2022
01 marca 2022, 21:02

Porami miłowania są wspólne chwile, 

Dbajmy więc o to by spędzić je mile,

To nasz czas i o to tu chodzi, 

Samolubnymi być troszkę, nie zaszkodzi.

Bo prostymi chwilami cieszyć się trzeba, 

Wówczas razem sięgniemy nieba.

Bać się czasem też nie zaszkodzi, 

Ale bez przesady, nie o to tu chodzi...

Strach dobry, niczym podszyty, prosty taki...

Jak dwa małe nieboraki,

Co boją się czy dzień nowy nastanie,

Aby było znowu czasu na Kochanie.

A przy tym beztrosko mieć w głowie, 

Bo tak trzeba przy właściwej osobie.

Niech oczy mienią się jak kryształy, 

A uśmiechy szerokie zostały,

Bo nic więcej do życia nie trzeba, 

Niż być przy Tobie... Mym kawałku nieba.

28.02.2022
28 lutego 2022, 22:15

Nocami, dniami i przez sen czasami, 

Widzę Nas patrzących ku sobie z uśmiechami. 

Głęboko w oczach szukamy rzeczywistości, 

Odbiegającej od normalności. 

Bo nie ma czego w byciu normalym szukać, 

Życie trzeba umieć oszukać.

Lecz pamiętać by nie zrobić tego sobie, 

Bo zakochałaś się we mnie a ja w Tobie, 

A to największe świętości są Kocie, 

Wierzyć w co ma się i mieć tego krocie...

Znaczy dbać aby miłość powielać, 

Kłócić się ale nie ścierać. 

Być w Sobie dla Siebie i ku Sobie, 

W każdej jednej, jedynej, życia dobie. 

Traktować dni jakby miały być ostatnie. 

Ale widzieć w tym obrazy dodatnie. 

Nauczyć się czerpać radość z najmniejszych chwil. 

I śmiać się głośno... Aż poleci gil!

A co tam, do łez się głośno śmiać, 

Nie bać się, życie za bary brać!

Iść śmiało i budować fundamenty nowe, 

Wyplemić co chore i zosawiać tylko zdrowe.

Nareszcie rankami patrzeć w swoje oczy, 

Z tą pewnością, że jutro nic Nas nie zaskoczy.