05 sierpnia 2022, 23:14
Kocham Cię!
Dziękuję!
*:
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Kocham Cię!
Dziękuję!
*:
Kocham Cię Kociaku, wiem bez polotu,
Niby nic, jednak nie chcę mieć kłopotu.
Wiem, że dziś dużo pracowałem,
Ale wiesz, że nie tak chciałem.
Czasami myślę, że jak papier jestem do d@#$.
No i co? To nie są wygłupy.
Nie chcę byś myślała, że mi nie zależy, Kochanie.
I niby nic takiego się nie stanie ...
Dobrze wiemy, że boję się.
O to, że mogę stracić Cię!
Bądź moja! Na wieki! Dłużej niż świat!
Chcę być dla Ciebie taki dzielny chwat!
Siedzę na balkonie, pisze od dwóch lat...
Wiesz co Kochanie... - zmieniłaś mój świat!
Cudowne rzeczy zadziały się w mojej głowie,
I nikt poza Nami się o nich nie dowie.
Sprawiłaś, że żyć zechciałem na nowo,
Nie mając strachu co do bycia z Tobą.
Angażuje swoje umiejętności by sprawić,
Byś uwierzyła, że życie można naprawić.
Robię to gdyż widzę w Tobie przyszłość swoją,
A tak będzie tylko gdy zostaniesz na zawsze moją!
Uwielbiam Cię gdy jesteś zbereźna, niegrzeczna.
Bez niczego wspólnego z wyrazem stateczna.
Taka dzika, nieokiełznana... Szalona...
Wiesz, ciesząca się chwilą, z życia zadowolona.
I gdy wiem, jak dzikie myśli krążą w Tobie,
Cieszę się, myśląc i Twojej osobie.
Uwielbiam bowiem gdy otwierasz drugie ja,
To właśnie, z którym mało kto Cię zna.
Bo niby grzeczna dziewczynka, poukładana,
Lecz tam w głębi, dzika, mało komu znana.
Masz swoje skryte fantazje i uwielbiam je,
Gdy je rozpuszczasz mało kiedy się wtedy wie,
Co byś na serio chciała, a czego się boisz,
A może to wszystko kwestia, że to oswoisz?
I wtedy co czytasz, życiem nazwiesz może?
O rety! Gdzie ja idę... Głupi o Boże!
Tak na serio teraz! Wiem, że jesteś zbereźną sucz.
Lecz najważniejsze to posiadać wspólny klucz.
Którym wspólnie otwierać będziemy fantazje,
I będzie to stałe, Nasze, a nie jakieś okazje!
Wieczór, Kot, Kotka obok - wiadomo,
Przemycane uczucia rzekomo.
Takie wszytko jest jak być powinno, nie?
Dobrze wiesz przecież, że Ciebie chcę!
Nienawidzę kłótni, waśni, sprzeczek między Nami.
Czuję się wtedy jakbyśmy byli sami.
A ja uwielbiam Ciebie czuć, wiesz dobrze to.
Bo będąc razem nie straszne Nam zło,
Jakieś potknięcia losu też.
Możemy świat przejść wzdłuż i wszerz.
Byle razem, obok dłoni dłoń.
I nie bać się leków jak myszy słoń.
Wspierać, być, rozumieć się i bawić,
Tak jedynie to życie można zbawić.
I najważniejsze, mieć zawsze pewność że...
To pierwsze drugiego zawsze chce!