13 marca 2024, 22:52
Dobranoc...
Kocham Cię!
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Dobranoc...
Kocham Cię!
Kiedyś miałem tam swoje kolory,
Jednak w głowie duże opory,
Czarno biały często bywałem,
I sam siebie nie rozumiałem.
Lecz gdy się zjawiłaś, pokazałaś barwy,
Wyleciały kolorów salwy...
Eksplozja smaków, dotyku, czułości,
Jednym słowem wiele radości,
I tak sobie świat kolorujemy,
Nie patrząc czasem na porę i co zjemy,
Kocham Tylko Ciebie, moja na zawsze!
Dzięki Tobie me serce jest żwawsze.
Jak by to było, gdyby mnie nie było?
Gdzie byś bywała i co by się śniło?
Jaki dotyk czuła byś na swojej skórze,
I od kogo dostawała byś czerwone róże?
Czy częściej byś się śmiała radośnie?
Czując w brzuszku ciepłe przedwiośnie.
Czy Twoje oczy skrzące szukały by tego,
Który nie pozwalałby Ci doznać złego?
Jak to wszystko by wyglądało?
Gdyby mnie nie było, co by się stało?
Lecz ... Jestem, trwam i wierzę w Nas!
A wszystko dokładnie dokumentuje czas,
I chociaż nie jest lekko z moją osobą...
Wiedz, dzięki Tobie mogę być sobą.
To tyle i niech sobie trwa melodia nocy,
Do snu utuli, cudownie zauroczy.
Pamiętaj, myć się i od razu spać...
Gdy będziesz pod kołdrą daj mi też znać.
W głowie maj, w życiu też.
Jeśli pragniesz śmiało bierz.
Nie wahaj się ani sekundy, ani chwili,
Byśmy razem tak radośni żyli,
Wszak co nam szkodzi, nikt nie broni,
Szczęście samo się wyłoni,
I będzie świecić nam wesoło,
Otaczając promykami wkoło.
Gdyby ten świat był przewidywalny,
Taki dziecinny, bardziej banalny,
To czy lepiej by żyło się nam?
Znów głupie pytania, skąd ja to znam?
Wszak najważniejsze to, że mam Ciebie,
Poznając nieznane, jestem jak w niebie,
Gdyż utwierdzam się jak bardzo chcę,
Dlatego wciąż i wciąż do przodu brnę.
I mam nadzieję, że masz tak samo jak ja.
Niech to co trzeba uda się nam!