Archiwum luty 2021, strona 2


18.02.2021
18 lutego 2021, 19:07

Zagadki rodzą pytania, a te odpowiedzi dają,

Wszystko jest jak być powinno, pytania tak mają.

Nie widzę powodów do zawieszenia się na tym,

Czasem na owym, jednak tak poza tym...

Warto mieć swoje przemyślenia, nawet głupie takie,

W deseń jesteś dziewczyną Moją, ja Twym chłopakiem.

Może dla Mnie będą takie złudne co nie?

Zbyt poważne dla Ciebie – kto wie?

Nieważne, są Nasze te myśli i niech zostaną takie,

Każdą z nich będziemy delektować się ze smakiem.

Patrząc w swoje oczy, bądź leżeć wtuleni cicho,

Nie czekać na żadne życiowe licho...

Brać za barki będziemy się z tym życiowym „shitem”,

I wyśrubujemy je tak, że stanie się hitem!

Rozumiesz... Bo gdy oboje czegoś chcemy,

To uwierzymy i to osiągniemy.

 

17.02.2021
17 lutego 2021, 22:12

Nie mam dziś słów, którymi spokój dam,

Rozbity tak bardzo jestem sam…

Na kawałeczki podzielony jakoś tak,

Znów bez Ciebie, jak na dnie wrak.

W żaglach bez wiatru i samotnie pod wodą,

A myśli wciąż na powierzchnię wiodą,

Ku Tobie idą i tam Cię szukają…

Wiedzą już same gdzie dotrzeć mają.

Lecz teraz dryfują i są dość ospałe,

Jednak nadzieje są za to wytrwałe!

Bo wiara, że obok będziesz - niezachwiana!

Oczy Twe widzieć od zmierzchu do rana,

Uśmiechem się karmić choćby w snach,

W których jak Koty wychodząc na dach,

Damy nagłemu wiatrowi porwać się…

I znów razem popłyniemy niczym we śnie!

16.02.2021
16 lutego 2021, 23:29

Mam słowa moje i nimi codzienność zdobie.

Czasem napisze coś Tobie, a czasem Sobie.

Kleje te wyrazy i niech bronią się szczerze,

Wiem co piszę, bardzo w to wierzę!

I choć to tylko słowa to niosą więcej wiesz?

Badają skrycie czy prawdziwie mnie chcesz.

Jakie to wszystko jest nam nieznane co nie?

Czasem człowiek myśli, że wszystko wie.

A tu nagle spotyka go nieoczekiwanie…

Takie jedno krótkie spotkanie,

Które powoduje, że świat dęba staje,

I wszystko dzieje się serio, a nie zdaje.

Koleje rzeczy i spraw toczyć się zaczynają,

Z nowymi faktami Nas zapoznają,

A My w tym trwamy bo chcemy.

Nie gdybamy już, a wiemy!

I nawet pomimo gdy czasem znak zapytania,

Sprawia, że pojawiają się jakieś pytania…

To i tak nie gdybamy bo wiemy!

Tak O! Jesteśmy dla Siebie stworzeni! 

15.02.2021
15 lutego 2021, 19:52

Kim ja jestem? Powiedz proszę bo gubię się.

Czasem myślę, że nazbyt już brnę.

Że życie ze mnie znów drwi dając prztyczka,

A ja mam syndrom klatkowego chomiczka.

W kółko biegam jednak za czym konkretnie?

Czy aby na pewno patrzysz na mnie chętnie?

Pragnę stać się częścią Ciebie Kociaku,

Podobać się Sobie na trzeźwo i po pijaku.

I to nie są słowa młokosa co nie zna życia,

Nie zwykłem dawać obietnic bez pokrycia.

Rozmyślam też nocami co się tam dzieje?

Co w głowie Tobie czasami szaleje?

Jak widzisz przyszłość i czy jestem tam?

Czasami nie wiem zupełnie już sam…

I gubię się bo czuję, że Ciebie mam,

Ale jednak pragnę byś już bardziej była,

Abyś zaufać się zwyczajnie odważyła,

Choć wiem o tym, że nie mam wiele, 

I czasami za bardzo to wszystko mielę,

Ale uwierz proszę że jedyne czego pragnę,

Może teraz myśli Twoje zagnę…

Lecz to prawda jest co teraz napiszę tutaj,

Zatem uwierz i w swą główkę się nie pukaj.

Bo pragnę byś rankami kiedy będziemy sami,

I kiedy będzie Nas więcej niż osoby dwie,

Mówiła mi - "Jestem pewna Ciebie chce!"

Byś patrząc w oczy uśmiechem mnie raczyła,

I tak w stu procentach tylko moja była.

Nie bała się o przyszłość nigdy - będę tam ja,

Teraz coś napiszę, nie bądź na to zła…

Marzę byś w Sobie Naszą miłość nosiła,

Nie martwiła się, a poprsotu była!






14.02.2021
14 lutego 2021, 23:37

Jeden ma potrzebę złota i drogich kamieni,

Licząc po cichu, że to coś zmieni.

Szuka wszystkiego choć nie potrzeba,

Zaznać za życia pragnie nieba.

Ile w chwilach ludzkich jest tej radości?

Takiej, która przenika do szpiku kości.

Niewiele pewnie, bądź ich nie dostrzegamy,

Żyjemy ślepo i złapiemy to mamy…

W ciągu dnia za rzeczami biegamy,

A gdzie w tym wszystkim jesteśmy My sami?

Niełatwo znaleźć jest klucz do równowagi,

Życie wymaga od Nas tyle powagi.

Lecz stanąć trzeba w końcu i pojąć to,

Wziąć myśli na smycz i nie inaczej bo…

Zbyt rozbiegane chaosem się stają,

A takie właśnie być nie mają.

W jednym kierunku, stronę niech podążają,

Niech odkrywają, szukają, poznają…

Pewność musi bowiem narastać powoli,

Ma być tak mocna, że czasem zaboli,

Ale spokojnie bowiem najmocniejsze łączenia,

Wykute są w ogniu z siłą co zmienia…

Najtrwalsze z twardych tęgie metale,

Bowiem o miłość należy dbać stale!