W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Where is my mind?
Dobre pytanie co?
Wiem, że to jest to...
Kocham Cię i tak zostanie,
Bowiem mam na Ciebie manię.
Jesteś, będziesz no i bądź!
Kiedy trzeba obok siądź,
Przytul, dotknij i śmiej się wesoło,
Wszak ta miłość krąży w koło,
I nie zastanawiaj się czy jest źle,
Zapewniam wszak nic nie jest mdłe!
Mamy to co chcieć mamy,
No i Siebie nie oddamy!
Zdziwienie, oniemienie, eksplozja mała!
Gdy jestem widzem Twojego ciała.
Całować je, dotykać i mieć dla Siebie,
Wiesz dobrze, że pragnę Ciebie!
Jesteś prześliczna i warta grzechu...
I szczerze nie ma tu nic do śmiechu.
Jesteś aniołem, moją uciechą Kochanie,
I będąc razem wiem, że nic się nie stanie,
Złego, strasznego, niczego się nie boję,
Jestem Twój i twardo stoję!
Kocham Cię i niech tak już będzie na zawsze,
Nic przy Tobie nie jest mi straszne.
Tak na chwile? Nie! Na całe życie!
Tak Ciebie pragnę i to nie skrycie,
Jawnie mówię tu czego chcę,
I śmiało do celu tak sobie brnę,
Bowiem Ty, uśmiech Twój i ciało,
Powodują, że we mnie coś zagrało,
I tę melodię chcę słyszeć po życia kres,
I mieć pewność, że też mnie tak chcesz.
Jak niechcący zapomniałem,
Dobrze wiesz, przecież nie chciałem.
Wyszło jakoś tak niechcący, ehhh.
No nic innego tylko pech.
Ale wiem, że pamiętasz i czujesz to,
Że jesteś jedyną Kobietą mą!
Umiem być, pragnę z Tobą żyć!
Chcę jeszcze! Weź mnie w kleszcze!
Wspólne dni, czy to się mi śni?
Chyba nie, więcej Ciebie chcę!
Bądź Kochaj, czasami szlochaj,
Choć na bank, bądź niczym tank!
Twarda i do przodu - harda...
Bo mam tak i ja, myślisz co nam to da?
Bycie razem, nie damy przejść płazem,
Tym chwilom wiesz, gdzie pragnę i chcesz,
Abyśmy tak byli blisko jak...
Sparowane części, niczym dwie pięści,
Dla Siebie, przy Sobie jak w niebie,
Na zawsze i stale - będzie wspaniale!