W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
| 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Posmyrać paluszkami plecki Kociaka,
Sama to radość dla jej chłopaka,
Zbliżyć usteczka do jej warg słodziutkich,
Przysporzy tylko samych chwil milutkich.
Poczuć dotyk Koci na skórze Kota...
Oj wyniknie z tego już jakaś psota,
A gdy Piękna moja odważy się bardziej,
No to wtedy Kot będzie musiał hardziej,
O odwrocie nie będzie też mowy,
Ale spokojnie nie straci nikt głowy,
Same przyjemności wydarzą się i tyle,
A póki co tak Ci wieczór umile.
Nie mam dzisiaj jakoś weny, wybacz mi.
Coś tam w głowie kreci się i brzmi,
Ale nie sklece z tego niczego fajnego,
Dziś wypruty jestem z tego...
Mam ochotę odpocząć, przytulić się miło.
I poczekać co będzie w nocy się śniło.
Najważniejsze, że jesteś obok mnie,
Tego właśnie już na zawsze chcę!
Nowe myśli, nowe fantazje,
Takie proste, na każdą okazję.
W każdej jesteś Ty, nie zawsze ja,
A co się wydarzy?? Eh to taka gra.
Liczy się byśmy uśmiechy posiadali,
Nigdy o osobie nie zapominali,
Czuli dotyk, miłość drugiego Kota,
A reszta to pryszcz, taka o psota,
Bowiem gdy mam Ciebie przy sobie,
Wiem, że wówczas w każdej dobie,
Jednej oraz sekundach wielu jakie są,
Moje dłonie i serce Ciebie chcą!
Na niebie gwiazdki, księżyc i cisza dookoła,
Wiaterek szumi tylko, sen komuś woła,
Otulić się można własnymi snami,
Albo jak ktoś woli może marzeniami,
Ja przytulę się do Ciebie, zapach skóry poczuję,
I będzie słodziutki tak, że aż zwariuję,
Spokojny oddech ukołysze mnie,
Bym rano wstał i zrozumiał że ...
Ponownie mi mało Twojej osoby Kociaku,
A z Tobą wszystko ma więcej smaku.
Zatem bądź moim kulinarnym sekretem miłości,
Doprawmy życie w imię miłości.
Jak się dba tak się ma,
Dobranocki na sto dwa.