16 lipca 2024, 23:07
Idę odważnie przed siebie...
Cwany, bo obok mam Ciebie.
Nie boje się otchłani losu,
Prędzej sami narobimy bigosu ...
Ale razem, dla siebie i z sobą,
Jesteś moją upragnioną osobą!
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Idę odważnie przed siebie...
Cwany, bo obok mam Ciebie.
Nie boje się otchłani losu,
Prędzej sami narobimy bigosu ...
Ale razem, dla siebie i z sobą,
Jesteś moją upragnioną osobą!
Jak syrop spożywam Ciebie słodyczy...
Starość nawet milczy, nie krzyczy,
Czas mija lecz ode mnie z daleka,
Urlop nadchodzi, nigdy nie zwleka,
Łazienka nasza także przypomina okazje,
Gdy realizujemy erotyczne fantazje,
I nie mam pojęcia Kot jak to się stało,
Niczym ośmiornicy ramiona mnie poowijało.
Wiesz, fantazjuje czasem...
Macham wówczas swym *******
Nad Twą głową, bądź ustami,
Zawsze kiedy w domu sami,
To broimy sobie zacnie,
Tu Cię złapię, a tak pacnę...
Ty ugryziesz ja poliżę,
Kiedy trzeba główkę zniżę,
Dotknę tu, potem tam,
Kiedy mruczysz to radochę mam.
I pozwalam sobie też na bardziej,
Kiedy działasz sobie hardziej...
Także więcej już nic nie piszę,
Ciągle z wczoraj Ciebie słyszę,
I dokładam swe obrazy...
Uhhh!! Kociaku do ekstazy!
Na drugiej stronie lustra marzenia się spełniają,
One tak same, beztrosko, po prostu tak mają,
Moim marzeniem jesteś Ty, odkąd poznałem,
Marzyć o Twych ustach nigdy nie przestałem,
Bowiem masz mnie całego i pragnę byś była,
Umiejętnie mi kocyk z uczuć uszyła...
Nakryła potem całego mnie i siebie,
Byśmy zniknęli i mieli jak w niebie.
Upraszczamy czasem nasze potrzeby.
Ale robimy tak tylko wtedy...
Gdy nie wierzymy, że czemuś sprostamy,
Ja jednak wiem! Z wszystkim radę damy!
Dlatego nie boje się bujać z chmurami,
I nic moich planów nie mami...
Mam cel, Ciebie i wiem czego chcę,
Bez strachu więc przed siebie brnę!
Nie wątpię w to, że masz być do końca,
Czy będę dni słoneczne czy bez słońca,
To nieważne wszystko, jesteś Ty!
A z Tobą zawsze piękniejsze są dni.