Najnowsze wpisy, strona 251


16.06.2021
16 czerwca 2021, 23:12

Koci wdzięk, sznyt i luz…

Czuć to bliżej, no i już!

Nie ma drugiej takiej Koci,

Czasem grzeczna, czasem psoci.

Wie też dobrze czego chce,

I próbuje - czemu nie.

Wszak ma swoje za uszami,

Kiedy znów jesteśmy sami,

Tak potrafi oczarować mnie,

Że wciąż mocniej, bardziej chcę.

Bo ten Kociak jest Kochana,

Piszę szczerze, bez ściemniania,

Musi także mieć też w Sobie,

Coś o czym nic nie powie.

Jakąś magię, voodoo, czary!

Bo to wszystko nie do wiary…

Jak sprawiła to, pytam zdziwiony, 

Że na jakie spojrzę strony,

Widzę ją i czuje zapach jej skóry,  

Bowiem jest to bodziec, który,

Wprawia mnie w zakłopotanie…

Wiesz, będzie leżał, czy też stanie. (:

15.06.2021
15 czerwca 2021, 23:19

Chadzam sobie własnymi ścieżkami.

Tak jak Kot i szukam między wierszami...

Sposobu by wpaść do Ciebie,

Sprawić byśmy mieli znów Siebie,

Kłaść się blisko koło głowy Twej,

Mówić głośno „Pragnij! Chciej!”.

Czuć się błogo wdychając wspólne powietrze,

Lub biegać tak radośnie po wietrze,

I pozwalać by włosy były roztrzepane,

Wieczorem, a nawet nad ranem.

I niech sąsiedzi sobie słuchają!

Przyzwyczaić się muszą – Koty tak mają!

14.06.2021
14 czerwca 2021, 22:41

Pada z chmurek coś dziwnego.

Troszkę niby bezbarwnego,

Ale jakby się przyjrzeć dokładnie,

Kolor trąca… nieprzesadnie.

Może jakaś chemia leci, odpad radioaktywny.

Taki nierozpoznany… w sobie jakiś dziwny.

I co tu począć? Co poradzić?

Czy ktoś tajemnice może zdradzić?

Gdy nie wiemy co się dzieje…

Mózg nam jakoś tak szaleje.

Co niewiadome najgorsze jest,

To jak nieustanny test.

Zatem co tu robić, jak zachować? 

Wszak nie można się wciąż chować.

Lecz co niesie taki deszczyk?

Ah ten od emocji dreszczyk.

Bowiem chciałoby się już dowiedzieć.

A nie tak w niewiedzy siedzieć.

Co to pada i dlaczego? 

Czy ktoś ma profity z tego?

Może jednak coś inaczej zrobić?

Tak po prostu na odwagę zdobyć,

I wysunąć swoją dłoń…

Sprawdzić co się stanie z nią.

Gdy kropelki dotkną jej,

Będzie wow, czy ojej?

I myśl trudzi głowę, myśląc sobie jedno,

Jakie bowiem jest tego deszczu sedno?






13.06.2021
13 czerwca 2021, 23:29

Nie umiem zebrać słów, zostałem zraniony!

Tak! Doszczętnie... Zwyczajnie zniszczony.

Wiem co o mnie myślisz już, wiem jaki dla Ciebie jestem.

Skreślisz mnie pewnie jednym swym gestem.

I gdy tylko będzie ktoś lepszy, męski, odpowiedni...

A nie takie coś jak ja... niczym nudny chleb powszedni.

Bez koloru i bez jaj co?

Mogę jedynie zrobić to!

Przepraszam zatem, że nie spełniam Twych norm.

Znów przeze mnie pewnie wzbudził się sztorm.

Wszak to ja winien wszystkiemu...

I choć ciekawość pyta - no czemu?

Nie mam zamiaru w życiu ze ścianą się bić.

Prosta u mnie droga, z Tobą chcę być!

Lecz widać dla Ciebie jestem jak ścierwo, ochłap taki,

Który zbędny jest jak w buzi mleczaki.

Napisałaś szczerze dziś jakie masz o mnie zdanie,

Nie zgadzam się z nim, ale to jak z koniem kopanie.

Jeśli nie uwierzyłaś i nie czujesz się przy mnie szczęśliwa,

Wiesz co możesz zrobić... Czasem tak bywa...

Bo skoro masz męczyć się z kimś kto nie dorasta Ci do pięt,

Skreślić go lepiej niż czuć do Siebie wstręt.

Przez bycie na przymus z takim właśnie zerem...

Dziś tak się poczułem, totalnym frajerem.

 

 

12.06.2021
12 czerwca 2021, 22:14

Zaczynam składać znów wyrazy…

Oby były tak bez skazy,

Jak uroda Twa niezwykła.

Tak! Pragnę byś nie znikła.

Bądź już zawsze, tą jedyną….

Kocią, słodką mą dziewczyną.

Niechaj kłótnie Nasze dzień czy w nocy,

Zamieniają się w sex uroczy,

A zmartwienia i rozterki, 

Będą niczym z pyr obierki…

Znaczy niepotrzebne i do śmieci,

Czas niech Nam wesoło leci,

No i życie niech tak mija, wprost do celu,

I choć kusisz pewnie wielu,

To prawdziwy tylko Kot Kochanie,

Będzie obok gdy śniadanie...

Oraz obiad i kolacja,

Niechaj będzie moja racja!

Bo tak bardzo Kocham Cię,

No i Ciebie tylko chcę!