Najnowsze wpisy, strona 263


18.04.2021
18 kwietnia 2021, 10:35

Szukając drogi kiedyś zgubiłem się.

Jednak wtedy znalazłem Cię.

Stanęłaś wprost na mej drodze wiesz,

Byłem jak wystraszony dziki zwierz.

Bałem się uwierzyć, zrobić krok.

To co w głowie się działo - szok!

Gubiłem Cię i odnajdywałem.

Jednak wciąż bardzo chciałem…

Pragnąłem byś została na dłużej tu,

By sens zagościł w moim życiu.

I tak! Bałem się, iż sprawię nieroztropnie,

Wiesz… zachowam się głupio, okropnie.

Doprowadzając, że stracę Ciebie, znikniesz.

Że… nigdy nie dotkniesz, nie przenikniesz, 

Nie usłyszę Twojego śmiechu, głosu…

Nienawidzę czasem swego losu!

Na sumieniu niczego nie mam, nie noszę.

Każdego dnia chcę być i tylko proszę,

Bądź już ze mną, Zakochaj się szczerze…

Wierzysz w Nas? Bo ja wierze!

17.04.2021
17 kwietnia 2021, 23:22

Cudownie jak na wojnie.

Pląsy i strategie…

Ty masz mnie, a ja Ciebie!

I pilnujmy miejsc strategicznych,

Nie prowokujmy ruchów energetycznych.

Miejmy plan na to co zrobimy,

I co wówczas zobaczymy,

Gdy przekroczymy granice które,

Stoją jeszcze murem.

Gdy uwierzysz Ty i zrozumiem Ja.

Że szczęście to muzyka co gra.

A melodia jest tym co w Nas…

Tak bardzo mnie już masz.

I dobrze mi z tym, że walczyć trzeba.

Nic bowiem nie spada z nieba…

Tu chyba się zapędziłem sam…

Bowiem z Nieba Ciebie mam!

16.04.2021
16 kwietnia 2021, 23:29

Posłuchaj słów, które mówię Tobie Ja,

Uwierz w nie prawdziwie, a nie na tyle ile się da.

Posłuchaj słów, które mówi mężczyzna szczerze zakochany,

I tak jak dziecko pragnie być tej sprawie oddany.

 

Zatem...

 

Nie trzeba być wiecznie zakłopotanym, przestraszonym.

Nie trzeba planować niczego ani bać się nowego.

Bez planu można brnąć śmiało i cieszyć życie swoje,

Samemu, czemu nie – choć lepiej w dwoje!

Zawsze jakoś weselsze nastroje, co nie?

Nawet gdy czasem wściekniesz się.

 

Posłuchaj spokojnie tego co mówię, zaufaj mi,

Tak bardzo staram się zaimponować Ci.

Niczym szczenięcy chłopiec z mlekiem pod nosem,

Z taką niepełną brodą i wysokim głosem,

Bez męskich rys lecz sercem starego lwa,

Ten chłopiec jest gotów – I Ci je da.

Odda siebie nawet całego, jeśli przyjmiesz go,

Po co zapytasz? To właśnie jest to!

Ta chwila niech gra, tańcz jeśli chcesz, ale nie bój się,

Ten chłopiec wie czego chce.

 

Zatem...

 

Uwierz w te słowa, które mówię Ja.

Jestem mężczyzną i chłopcem nie bój się dnia.

Nocy nie bój się też,

I powiem Ci coś jeszcze, wiesz...

Z ogromną chęcią w tę podróż brnę

Ja, ten, który nie planuje, a Kocha Cię!

15.04.2021
15 kwietnia 2021, 22:38

Siedzę, słowa piszę i staram się ogarnąć,

Tę niesforną ciszę…

Ten czas gdy obok Ciebie nie ma,

A tam w głowie wiele się nie zmienia.

Jesteś Ty, Ja, moje życie, które trwa…

Coś w co uwierzyłem…

Choć do końca nie sądziłem,

Że sprawię, iż będę obok budził się,

Teraz już wiem, bardzo tego chcę.

Aby to już jak melodia zagrało, 

By niosło się samo i wybrzmiewało.

Naturalnie tak. W pełni symfonią było,

Od świtu po noc z wiatrem nosiło,

Bo czuję to - Tak! Całym sobą.

Pragnę być obok, życie me z Tobą,

I tak słowa te łącze by miały co chcę,

Znaczy… abyś w nich mogła znaleźć się.

Bo bardzo lubię Twój uśmiech na twarzy,

Czekam gdy tylko to się wydarzy…

Jak kąciki ust uniosą się zadziornie, 

Oh! Wyglądasz wówczas tak wybornie, 

I chcę abyś wiedziała, że jesteś moją muzą,

Na koniec przyznam… mam nadzieję dużą,

Iż pozwolisz Sobie uwierzyć w Nas,

No co?! Może to właśnie będzie ten czas.

Zatem uśmiech na usta, promyki w oczy…

Tak! Ten wygląd jest uroczy…

Nawet ta KURWA z łazienki przed chwilą,

Niech to trwa! A Nasze dni nie przeminą!

 

 

14.04.2021
14 kwietnia 2021, 21:55

Wiesz czego tak bardzo chcę?

Tulić Ciebie w noce, dnie.

Móc całować o poranku,

Pod prysznicem, przy śniadanku.

Dłonią sprawdzać czy obok leżysz,

Czuć gdy mnie wzrokiem mierzysz.

Jeść śniadania i kolacje jadać,

W międzyczasie coś podjadać.

Skubnąć sobie też zadziornie…

Pupkę, piersi - oh wybornie!

Ciało Twoje pragnę pieścić,

I całować, w dłoni mieścić.

Pragnę czuć je, patrzeć na nie,

Bo jest Bosskie - moje zdanie!

Ale ciało to nie wszystko wiesz?

Powiem co to - jeśli chcesz?

Myślę, że ciekawa jesteś tego,

No i dobrze - To nic złego.

Zatem, serce Twoje piękne jest,

Taki kryształ - Bóg miał gest,

Bo nie każdy to dostrzega, widzieć chce,

I to nie są jakieś słowa czcze.

To jak z węgla diament i z chaosu piękno,

Naturalność sprawia, że wciąż mi tęskno.

Gdyż aby dostrzec nie tylko patrzeć trzeba,

A poczuć dobitnie, jak smak świeżego chleba

Wydobyć co głęboko skrywane,

Nadać kształt temu co nieoszlifowane.

Bronić wiary, spokoju oraz Nas.

Ponieważ przyszedł ten właśnie czas,

Gdy uświadomiony wiem, dalej tak nie mogę,

Sam nie chcę być, iść przez tę drogę…

Tym bardziej, że spotkałem Ciebie,

I tak bardzo pragnę zostawić obok Siebie.

Sprawić byś na zawsze była dla mnie i moja,

Życiowy motor, rodzinna ostoja.