Najnowsze wpisy, strona 272


04.03.2021
04 marca 2021, 12:01

Takim szybkim ruchem skradnę Ciebie.

Zabiore z tego świata wprost do Siebie.

Malować będziemy tęcze pod słońcem,

Z radością i beztroską niczym brzdące.

A później rano z miłości Cie zjem,

Powtórzę to wieczorem nawet przed snem,

I pryśnie też wszystko co zowie się złem.

Bo fale przypływu niosą nam dary,

Nie magię, czy infantylne czary,

Lecz coś co poniesie Nas między chmury,

Tam dotykając Ciebie nawet dzień bury,

Zmieni się nagle tak nie do poznania…

I zaczniemy od nowa… już od śniadania!

Bo kraść Ciebie pragnę mymi słowami,

Utwierdzać w miłości moimi czynami.

I bądź i czuj bo świat zawsze jest testem,

A ja dla Ciebie byłem, będę i jestem.

03.03.2021
03 marca 2021, 23:42

Gdy jest łatwo, męczyć się nie trzeba,

Z lekkością przybliża się skrawek nieba,

I bez problemu mówi co w środku się czuje.

Bo jak łatwo to nic złego myśli nie kołuje.

Ale tak bez trudności się przecież nie da.

Jak ktoś się im podda, to wtedy bieda.

Tak samo jak z pokusami...

Wówczas gdy coś nasz rozum mami.

A szczerość się liczy, miłość, zaufanie,

Proste sprawy, co gwarantują przetrwanie.

Poczucie bliskości nawet w oddali,

Byciem w potrzebie gdy coś się wali,

Ale czy zawsze tak da się, czy to realne?

Może jedynie to myśli banalne?

Kwestia rozumiem i chcę...

Rozumiem potrzeby, obawy i chcąc w to brnę!

Bo tak naprawdę za darmo nic nie ma,

Mówią inaczej ale to ściema.

Z nieba manna nie spada na ziemię,

Od początków ludzkości gdy każde plemię...

Chciało przetrwać ufać sobie musiało,

W innym wypadku na klęskę się spisywało.

Z odwagą ruszali i w cel swój wierzyli.

Zginąć dla niego też potrafili.

Bo łatwo nigdy wszak nie ma, to tylko mity,

Człowiek bowiem jest wtedy znakomity,

Gdy szczerze walczy, miłości ufać potrafi,

Wówczas nic złego się nie przytrafi.

I chociaż trudności są i będą przecież co nie?

To mamy Siebie i tego trzymajmy się.

 

 

 

02.03.2021
02 marca 2021, 23:39

Umiem składać sobie tak słowa,

Zaczynać od końca albo od nowa...

Początki zawijać jak tortille,

I jeśli będą to słowa silne,

Poniosą me myśli ku Tobie,

Mojej Afrodycie, Kociej Osobie.

To jest niesłychane powiadam,

I nie raz jeszcze pytanie zadam,

Nie raz oplotą mnie znaki zapytania,

Trzymając tak od kolacji do śniadania...

Czy to wszystko śni mi się na jawie?

I gdy się rozbudzę przy porannej kawie,

Pryśnie niczym bańka dmuchana,

A ja znów będę czekał na coś od rana.

Pewnie na Ciebie, zapach i dotyk,

Tak! To właśnie jest ten narkotyk.

Sprawia, że zapadam się i rozpływam,

Z każdym wdechem po prostu odpływam.

I nie zmienie tego, a uzależniać się chcę!

Ku Tobie, Nam... Bez wytchnienia brnę!

01.03.2021
01 marca 2021, 23:48

W księżyca świetle skąpane dwa Koty,

Jakież to w głowach ich rodzą się psoty,

Cóż za myśli zaczynają dojrzewać już,

Gdy są blisko siebie, tak... tuż, tuż.

Czym spowodowane myśli niegrzeczne,

Może przez te tęsknoty wieczne.

Bo gdy Kociaki tęsknią za Sobą,

Stają się jakby inną, Kocią – osobą.

Nie cieszy ich świat, nie cieszą żarty,

Świat jakoś z kolorów wydaje się być obdarty.

A te Koty lubią śmiać się, skakać...

Droczyć się ze sobą, figle płatać,

Być tak jakby jedna część,

Silna niczym zaciśnięta pięść,

Bo w jedności i byciu razem ich siła jest,

I przejdzie ona nie jeden test.

Ale zdadzą go bez problemu i Koty to wiedzą...

Maję tę pewność ponieważ po uszy w tym siedzą,

Niby niemożliwe ale prawdziwe i można robić dziwną minę...

Bo kto inny zrobi leżąc 55 tysięcy kroków w godzinę?

 

28.02.2021
28 lutego 2021, 22:20

W chwilach zwątpienia pojawia się światła cienka nitka,

I choć może ta myśl jest mniej głęboka, a bardziej płytka,

To o tyle ważna, bo wiem jak bardzo liczy się wiara,

Która niczym iście swoista, prawdziwa, miara...

Pozwala odczuć wagę tego co jest ważne dla Nas.

Nie płynąc z prądem czy poddając się trendom mas.

Wskazuje jak mocno potrzebujemy Siebie by być,

Nie tak na niby, lecz na poważnie chcąc żyć.

Taka światła niteczka od razu daje kierunek drogi,

Myśli ukierunkowuje, a te znów Nasze nogi,

Ręce, dłonie, głowę, usta – Myślę sobie nawet też!

Impuls płynie... Chcesz to bierz!

I czas na pocałunek, którego czekamy,

Zbliżając się tak, Swych serc słuchamy.

Bo każde bije niczym szalone.

Jakby prądem było rażone!

Lecz to pozytywne są wibracje i niech trwają,

Koty czują, że są i je mają.

Wiedzą także jak należy sprawić by...

Nocą były Kocie sny.

Mruczą i się też nawzajem tulą.

Stając się włochatą kulą,

Będąc źródłem ciepła swego,

Każdy Kot chce Drugiego.

I tak pragną siebie bo...

Od początku to jest to!