04 listopada 2020, 17:23
Słowa posklejać gdy czas tak goni,
nie będę kłamał drapię się po skroni,
Bo byle jak nie chcę ich kłaść,
To nie jest tam jakaś na bóle maść.
Bo pragnę pisząc kraść Ciebie nimi,
Boże! Kocie! Czacha mi dymi!
I co tu napisać rzuć trzy wyrazy...
Może za chwilę cud się wydarzy,
Nadejdzie olśnienie i słów cała masa,
Zaleje mą głowę i napiszę grubasa!
Że taki wierszyk wypasiony,
Z którego byłbym całkiem zadowolony,
Lecz co mam począć pytam sam siebie,
Jestem dziś w nie lada potrzebie,
I choć głowa pracuje i się grzeje,
Tracę powoli swoje nadzieje,
Że stworze coś co się Ci spodoba,
Nie zachwycę, zawiodę... Boli mnie głowa!
Bo jak najprościej uśmiech przekazać,
Jak mogę dziś uczucie pokazać?
Tak bartdzo brakuje mi Twojej dłoni,
Gdy mnie dotykasz po mojej skroni,
Gdy się uśmiechasz i mówisz, że jestem głupi,
No kurcze jestem, taki Twój Snoopie...
Ale nie Dog lecz ten mały, biały,
W dodatku w Tobie cały zakochany!