Najnowsze wpisy, strona 339


05.10.2020


05 października 2020, 23:15

Gdy księżyc na niebie wisi leniwie,

A wiatr głaszcze ciało przenikliwie,

Kiedy cisza może spokój oznaczać,

Taki, do którego aż chce się wracać,

I słyszy się melodie w tle graną,

Może nową jakąś, a może już znaną...

Muzyka, która budzi zmysły do tańca,

Którego nie będzie widać już krańca,

I sprawi, że splotą się chęci w czas,

Odnajdą siebie pragnienia i opętają Nas.

W takim układzie pod księżyca nadzorem,

Koty harcować będą radośnie z wigorem,

A słowo dość zostanie zapomniane,

Za to co niemożliwe będzie osiągane!

Tak może być i niech się tak stanie,

Niech Kocie co Kocie będzie na amen!

04.10.2020


04 października 2020, 22:01

No dobra będzie wesoło, a nawet figlarnie,

Kocie Mój Drogi to nie jest banalne,

Lecz wielce prawdopodobne może szalone,

Jesteśmy dwa Koty sobie przeznaczone.

I niech mówią co chcą, niech stukają swe czoła,

Nic i nikt mnie od Ciebie odciągnąć nie zdoła!

A teraz skupię się na chwili, która była...

Wiesz o czym piszę? Jakże ona miła!

Jak jeden organizm psotne te Koty,

Każde miało dość spore ochoty,

Nie było siły, które by je zatrzymała,

Gdy się złączyły ziemia zadrżała,

Nie sprawa wagi ani nawet siły...

Lecz emocji które temu towarzyszyły.

Tak wygłodniałe Koty, które na Siebie czekały,

Znalazły tę chwilę i się wreszcie złapały,

Ich energia gdy się bawiły tak razem,

Krążyła wokół będąc pięknym wyrazem,

Tego jak mocno na Siebie działają,

Karmią się Sobą i przestać zamiaru nie mają.

Bo takie cuda dzieją się tylko wtedy gdy,

Kot z Kotem w życie zamienia sny.

 

 

 

03.10.2020


03 października 2020, 22:14

Dzieło malarza pokazuje piękno...

Ile w tym prawdy jest, a ile fantazji umysłu?

Wszak każda opowieść ma swój kres,

Wyraz zaś może mieć cudzysłów.

Jak iść i Gdzie?

Którędy podążać by nie zgubić Cię?

Tyle znaków lecz żadnego sensu,

Znów się zgubiłem i brak jest sekwensu.

Jednego koloru chyba właśnie nie ma,

A może jest? Tylko, że dla mnie się zmienia?

Bym nie dostrzegł go... Zamalowany zostaje.

Wszak fantazja malarza prawdą się staje...

 

02.10.2020


02 października 2020, 13:29

Hey Kocie masz dziś ochotę aby mnie zjeść?

Tak od razu na wejściu po słowie – Cześć.

Bez zbędnych ceregieli i analizowania,

Oddać się zabawie, pieszczotom bez hamowania.

A jeśli nie tak chcesz mnie spożyć,

Wtedy rozmowę możemy wdrożyć,

I przy winie patrząc w Swoje oczy,

Będziemy zgadywać, które pierwsze się zauroczy...

Kłamstwo wiem! Zauroczeni już dawno – bo Koty,

Teraz szukamy jak nazwać dalsze ochoty,

Bo jak to ogarnąć by miało ręce i nogi,

Aby trzymało się samo, twardo, podłogi.

Kiedy myśli tak krążą zdajemy Sobie sprawę,

Że to nie jest czas ani miejsce na jakąś obawę.

Pytasz – Skąd to mogę wiedzieć, „pewniś” taki...

Odpowiedź jest prosta, widzę wszystkie znaki.

Jak pewniej się czujesz gdy jestem obok,

I z chęcią zrobiłabyś już jakiś krok...

A na pewno nie odeszła jak ja bym go zrobił,

Bo chcesz abym był i już nie odchodził.

Uśmiechasz się teraz z przekąsem pewnie myśląc...

-Co za Gnój bądź Głupek i masz myśli tysiąc.

Że tak naprawdę dobrze Ci jest gdy jesteśmy razem,

Tylko, jestem takim nieoczekiwanym troszkę bohomazem.

Bazgrołem takim na idealnym wyobrażeniu życia,

Kotem, który spadł nieoczekiwanie z księżyca.

I tak już jest na tym świecie nie ma się co głowić,

Wystarczy tylko czasem luz wrzucić - czas to zrobić...

Na koniec też powiem Ci coś tak między Nami...

Nieraz się okazuje, że skaza góruje nad ideałami.

01.10.2020


01 października 2020, 22:29

Lepiej razem jest być Kocie dobrze to wiesz,

Osobno to nie to samo zatem proszę, bierz!

Jak Para, co przezwycięży wszystkie losu wiry,

Oddana Sobie, potrafiąca odnaleźć w życiu świry,

Przy kawie z rana śmiejąca się do Siebie szczerze,

Nie żałująca tony pączków zjedzonych w potrzebie,

I choć połowa z nich wcinać lubi trawę wszędzie,

Zagryzając ją czymś co wygląda jak gałęzie,

To nie przeszkadza Mordce drugiej to nic, wcale,

Uśmiecha się wciąż bo jest wszystko doskonale.

I nawet zastępcza Skoda to nie była żadna szkoda,

Bo w czas wakacji wszystko było pełne atrakcji,

Które uzupełnione były o dni konspiracji,

Jednak nie wszystko wyszło i młoda się skumała,

I choć praca w kamuflaż niby się Nam udała,

To przypadkiem sprawa delikatnie się wysypała.

Ale to nie szkodzi gdyż muzyka uczuć ciągle nam gra,

I nic nie grozi jej, bo tych nut nie zagłuszy żadna cisza zła.

Spójrz! wrzesień minął, całkiem szybko, tak jak mija przecież czas,

W lipcu za to miło było, byłem w Tobie wszak nie raz.

Piwo za to by się spiło, takie dobre, zimne Ah!

Albo słodkie, to dla Ciebie, dla mnie białko tak na raz!

No i dobra, będzie git! Nie ma co tu myśleć źle...

Wszak tu noc już ciemną mamy i uśmiechać wole się!

Jakże piękna Ona jest z natury, nie ukryje tego – Nie!

Tu inaczej już nie będzie bo On do Niej bardzo lgnie!