23 maja 2024, 22:10
Myśli są i będą... Jednak od kilku lat,
Troszkę bardziej zawirował mój świat.
Grawitacja nie potrafiła utrzymać mnie,
Gdy łamiąc bariery goniłem Cię.
Oddech pozwalał tylko na tyle,
Bym nie żył krócej aniżeli motyle
A pragnienie dotknięcia skóry Twojej,
Zbliżenia jej na styk do mojej...
Uniesienie jedno, a potem lawina miłości,
Zapominając co wszystko z przeszłości,
Postawiłaś na nowo cały ten świat,
Pokochałaś pomimo mych wad,
Mimo tego, że pod górkę często bywało,
Jednak u Ciebie to na nic nie wpływało,
Stale uczyłaś i uczysz mnie oddychać,
I są dzięki temu wyniki - to słychać.
Zaciągam tylko warte jednostki tlenu,
I zupełnie nie wiedzieć czemu,
W każdej jednej czuję Ciebie,
Tak bardzo pragnę abyśmy mieli Siebie.