Najnowsze wpisy, strona 378


12.10.2020


12 października 2020, 18:37

W zadymionym mocno pokoju,

Coś obserwuje Cię po kryjomu...

Widać tylko parę skupionych oczu,

Z ciemnego miejsca na uboczu,

Błyszczą się niczym dwa płomienie,

A Ciebie traktują jak swoje jedzenie...

Pożerając mocniej z każdą sekundą,

Nie martwiąc się przy tym fundą.

Bardzo są na Tobie skupione,

Będąc dość mocno zaniepokojone,

Że stracić Cię mogą z pola widzenia,

Na szczęście na razie nic się nie zmienia.

Jak myślisz... Czyje to są oczy?

Kto za Tobą tak chętnie kroczy?

Jak i czy w ogóle chcesz się przed nimi bronić?

Czy pozwolisz się im dogonić?

Tyle pytań, a czas płynie...

I dobrze, w końcu z tego słynie,

Że mija i nowe przynosi,

A z każdym co nowe nadzieje wznosi.

Niech się dzieje, niech przemija,

Czasu nie oszukamy, kręty jak żmija,

I tak samo czasami kąśliwy,

Jednak Kot co patrzy nie jest lękliwy.

Pragnie płynąć z prądem przemijania,

Ale czas za gardło chwyci bez gadania..

Nie będzie warunków dyktowania,

Ani innego rodzaju cudowania...

Kot zrobi porządek po swojemu,

Lecz teraz przygląda się Kotu drugiemu,

W ukryciu, a może w myślach to robi,

Twoją osobą fantazje swe zdobi,

I tak leżąc leniwie uśmiecha wciąż się,

Nawet nie wiesz jak mocno on … !

 

 

 

11.10.2020


11 października 2020, 18:45

A dziś tak normalnie, na Dobranoc będzie,

I choć wiem, że słowa te usłyszysz wszędzie,

To pragnę je wypowiedzieć właśnie ja,

W tej chwili, tu i teraz, tak jak się da.

Dobranoc Mój Kocie, przepiękna istoto,

Wśród snów wieczornych Twój jest jak złoto,

Mieni się jasno niosąc odpoczynek Tobie,

Przyjmiesz go grzecznie i zaśniesz sobie...

A wtedy zadziała magia, która istnieje,

Obejmie Cię całą i sobą ogrzeje.

Odłóż wtedy bardzo Cię proszę,

Troski i smutki, o to ja wnoszę.

Bądź spokojna myśląc o życia drodze,

Niech ono nie będzie jak kula przy nodze,

A prowadzi lekko przez swoje tunele,

By być szczęśliwym nie trzeba wiele.

Lecz dziś Dobranoc – Tobie Kocie drogi,

Spokojnie pozbieraj sny swoje z podłogi,

Niech tak łatwo nie gubią już się,

Dziś czuje Cie wyraźnie – dokładnie jak chce!

Jesteś tuż obok w powietrzu czuje,

Twój zapach me ciało misternie świdruje,

I bardzo pragnę w moc tego chcę!

Bądź moim Kotem na dobre i złe!

10.10.2020


10 października 2020, 23:51

Kot leży i myśli tak sobie,

Co czasami dzieje się w głowie,

Tej ludzkiej, co mądrzejsza mówią,

Czy ludzie tak myśleć lubią?

Jaki powód jest tej mądrości,

Nie doprowadza to ich do złości?

Analizy oraz zestawienia,

Przecież to jest nie do polubienia.

Kot się dziwi, nie pojmuje,

Po co człowiek łeb pompuje...

Na co wszystkie te strategie?

Życie zechce i tak je zegnie.

Pozawija po swojemu...

Jęknie człowiek te - „O jeju!”

I to wszystko co zostanie,

Ze strategii miły Panie...

A Kot leży, życie czuje,

Coś usłyszy, poobserwuje,

Gdy zaś dojrzy to co chce,

To już dobrze o tym wie,

Co ma zrobić by się stało,

Aby blisko ciała było ciało...

Kot nie myśli on nie knuje,

Bo to tylko wszystko psuje.

Wie dokładnie czego chce...

Kot chce Kota – proste nie?

 

 

 

 

 

 

 

 

09.10.2020


09 października 2020, 21:37

Dziś mi wybacz, krótka treść, 

Całkiem pozytywna wieść…

Bo Kot właśnie jest dziś z Kotem,

Bez myślenia co jest potem,

Bez analiz i tęsknoty…

Wspólny wieczór mają Koty!

08.10.2020


08 października 2020, 23:13

Razu pewnego przewrócił się Kot.

Oh jak bolało, lecz Kot nie należy do ciot...

Pozbierał się z gracją i stanął na łapy,

A, że w tle leciały jakieś głośne trapy,

Rozbujał się w mig i naprzód kroczy,

Swą pewnością wszystkich zauroczy...

Przyćmi wszelkie niepowodzenia,

A zmartwieniom syknie „Do widzenia!”.

Nonszalancje schowa w kieszeń powiadam,

Bo kulturą swą i urokiem wszystkich pozjada!

Taki już ten Kot jest, komu się nie podoba – To cześć!

Boją się rozmawiać to będą głupoty pleść...

Lecz to już nie Kota zmartwienie,

Że inni mają zbyt miękkie siedzenie,

Nie potrafią być szczerzy ani normalni,

Nie mówiąc już nawet o byciu lojalnym.

Gardzi Kot takimi przeszkodami, które los stawia,

Potknie się czasem o nie ale się ich nie obawia.

Czasem dłużej tylko pomyśli Sobie nad sensem bytu,

A potem przeskoczy pełen wdzięku, pewności, sznytu!

I dalej kroczyć będzie lub po dachach skakać,

Oglądać zachody słońca i za motylami latać,

Do księżyca też zamiauczy urokliwie...

A potem na gwiazdy popatrzy leniwie.

W kłębek się zwinie i ziewnie nawet Sobie,

To jest Kot jemu nikt nic nie powie.