08.05.2024... bo się kimneło
09 maja 2024, 22:15
Poszedłem spać, jednak pamiętałem...
Mimo wszystko no... Zaspałem.
Lecz teraz piszę Kocham Cię,
I przed Tobą śmiało lgnę.
Zatem Kochaj mnie i Ty,
Czy dzień dobry czy też zły.
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Poszedłem spać, jednak pamiętałem...
Mimo wszystko no... Zaspałem.
Lecz teraz piszę Kocham Cię,
I przed Tobą śmiało lgnę.
Zatem Kochaj mnie i Ty,
Czy dzień dobry czy też zły.
Kilka słów na temat nas.
Wszystko dojrzewa gdy mija czas.
Stałość, pewność, a nawet marzenia,
Pierwsze byś była, drugie to brzmienia,
Melodie i dźwięki co budują mnie,
Napędzają, kreują, sprawiają, że śnię.
Mam wówczas takie małe pytanie,
Czy będziesz ciągle tak w stanie Kochanie
Znosić moją osobę, cierpliwość miała,
Bez względu na wiele zawsze Kochała?
Jak złapiemy szansę, którą los nam da,
Będziemy szczęśliwi... I Ty i Ja.
Albowiem, życie to czasem wyczekiwanie,
Na to co będzie nam znienacka dane.
Uczymy się chwile doceniać,
A to co możemy próbujemy zmieniać.
Wszystko by lepiej było i się układało,
Wszak o to chodzi by się zgrywało,
Niech tryby napędzają uśmiech, marzenia.
A między Nami niech nic się nie zmienia.
Bowiem jesteś radością tych słów,
I chwil gdy zobaczę, dotknę Cię znów.
Wiem, że życie ma coś więcej niż śmiech,
Czasem jest to za wdechem wdech,
Nie raz, nie dwa są to krople słonych łez,
Lub zatarcie powstałe przez tępy frez,
Najważniejsze jednak, nie mam chwili zwątpienia.
Między Nami nic się nie zmienia,
Jesteś tą jedyną, którą sobie wybrałem,
I wciąż planuje to czego nie zrealizowałem,
Mam w głowie wiele na przyszłe lata,
Skrzydła odzyskałem i stracić je byłaby strata.
Nie wiem jak czasem powiedzieć Tobie to...
Jesteś tą dla której skradł bym gwiazd ponad sto,
Galaktykę stworzył bym, jakbym miał tę moc,
Alem na bank przyniosę zawsze cieplutki koc,
Kiedy na zewnątrz słota, nieciekawie pogoda gra.
Tyś promykiem słońca który mi uśmiech da!
W mojej głowie dzięki Tobie Maj,
Tańczę, skaczę no istny mam raj,
Ocieplasz me serce, wlewasz w nie miłość,
I choć dla jednych to jakaś zawiłość,
My problemu tutaj nie mamy,
Wszystko jest proste, bo siebie Kochamy!