09.02.2024
09 lutego 2024, 23:38
Zabrałem kołdrę ale mam Ciebie,
Nie ruszam tyłka byśmy mieli Siebie,
Kocham Ciebie, Twoje humorki, obawy,
Ogólnie to nie ma na to wszystko sprawy,
Jest ma chęć bycia dla Ciebie,
Wszystko byśmy mieli Siebie.
W celu wykradnięcia najcenniejszego skarbu jaki poznałem...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 01 | 02 | 03 |
Zabrałem kołdrę ale mam Ciebie,
Nie ruszam tyłka byśmy mieli Siebie,
Kocham Ciebie, Twoje humorki, obawy,
Ogólnie to nie ma na to wszystko sprawy,
Jest ma chęć bycia dla Ciebie,
Wszystko byśmy mieli Siebie.
Kocham Cię...
Pragnę i chcę!
Bądź już na zawsze moja,
Taką, no wiesz - ostoja.
Całuj, dotykaj i baw się jak dama,
Obok mnie i gdy jesteś sama (:
Mam w głowie myśli dość niegrzeczne,
Jednak ogólnie są one bajeczne.
Bowiem dotyczą Ciebie i mnie,
A to połączenie najlepsze - się wie!
Mam tam odłożone lekkie głupotki,
Oraz całkiem spore, nietypowe psotki,
W każdej jesteś moją Boginią,
Wszak przy Twej osobie inne giną!
Pragnę Twego ciała, smakować je chcę,
Czasem samotnie, a czasem nie,
Bowiem życie jest piękne odkąd jesteś Ty.
Kocham Cię Kocie, i z Tobą me sny.
Wracam do fantazji, naga tam stoisz,
Odważna, pewna, niczego się nie boisz,
Pokazujesz ile znaczy być i trwać,
Pozwalać się poznać aby się znać,
Ta racja ma sens, buduje życie i Nas,
I chociaż mija nieubłaganie ten czas,
Wiem, że budujesz mnie Ty, ja Ciebie chcę
Dlatego tak odważnie już brnę,
Myślę i wiem bez Ciebie sensu brak,
Uśmiech pod nosem, dla mnie to znak,
Sprawiasz radość każdego dnia,
Kocham Cię Kocie, miłość tak ma.
Rozświetlona promieniami co tną zmysły.
I nawet najtęższe tego świata umysły...
Nie są w stanie sprostać pytaniu – skąd owa Driada?
Wszystko najzwyczajniej się składa,
Iż z legend się pojawiła by baśnią życie czynić.
Beztroska, czysta za nic nie można jej winić,
Wszak światłem maluje najkrótsze chwile,
A łącząc je w jedność to nie wiedzieć ile...
Całości klarownych z tego powstanie,
Bowiem ma to do siebie, iż każda to doznanie.
Ja... zanurzony w Niej ołtarzyk myślę stworzyć.
Aby każda fantazja mogła swobodnie ożyć.
Bowiem znam dobrze miłości usta jej żywe,
Życiem opowiadać będę te chwile urodziwe,
Oddając się nie raz w ręce wiru wyobrażeń,
Wszak Driady osoba motorem mych marzeń,
Sprawia, że życie moje kolorów nabrało,
Uzmysławiając jak mało ich miało...
Zanoszę więc ku Twej osobie Kocia Nimfo moja,
Me prośby, bo Ty niczym goja....
Zabierasz starość, w kąt rzucając ją niczym brud,
Przy Tobie jestem młody wciąż – dla mnie to cud!