Archiwum czerwiec 2021, strona 1


24.06.2021
24 czerwca 2021, 23:37

Kiedyś bolało dzisiaj nie boli,

Życie czasem się samo spierdoli.

Nie ma czegoś gdy się nie chce,

Tylko nadzieje się do siebie szepce.

A w nich prośby o lepsze jutro ale...

Takie które będzie doskonałe!

Idealnie odpicowane,

Żadnym „ale” nieskalane.

Nie żałuje ani jednego wdechu życia,

Mego na ziemi bycia...

I choć bez sensu jest, na ogół tak uważam,

To uczę się go i za lekcje poważam.

W sumie odnaleźć się czasem ciężko,

A częściej niż zwycięstwem pachnie klęską,

I nadal uważam, że jest bez sensu...

I choć pełne nonsensu,

To sztuką jest odnaleźć się w nim i być.

Oddychać, czuć, wierzyć, po prostu żyć.

23.06.2021
23 czerwca 2021, 23:32

A dziś na dobranoc, wskoczy i zamruczy Kot.

Wszak może nie tak od razu na jakiś płot,

Ale w słowach zamiesza i ustawi wersy sobie,

Tak byś mogła odczytać jak bardzo jest w Tobie...

Znaczy jak Kocia natura u Ciebie w sercu bije.

Ujawnia się choćby wtedy gdy całuję Twą szyję.

Bądź jak łasisz się i kusisz tak z powabem,

Pragnę wówczas za Twoim iść śladem,

Oddawać się temu kuszeniu, nęceniu...

Które zaczynasz już przy spojrzeniu.

I wiesz o tym jak działają oczy, Kota takiego jak Ty.

Na początku niewinnie, a potem przejmują sny.

Sprawiają, że pojawiasz się częściej i częściej,

A wspomnienia tak coraz gęściej...

Zacieśniają się wokół Mnie aż jęknę.

I już biedny Ja, najzwyczajniej mięknę.

Nie mogę opamiętać się nawet gdy te słowa piszę,

Widzisz, Kot wskoczył, wyrazy ustawia... Słyszę!

Teraz sprawi także, że dodam niewinnie od Siebie,

Że jestem szczęśliwy odkąd mam Ciebie.

22.06.2021
22 czerwca 2021, 21:36

Tak czasami jakoś brnę w marzenia,

I tam w zasadzie nic się nie zmienia.

Odkąd się pojawiłaś, królujesz tam Ty!

Uciekam tam zawsze gdy jestem zły.

Gdy świat mną poniewiera wiesz,

W myślach jesteś i wiem, że chcesz...

Abym i ja był tak blisko Ciebie,

Bo właśnie dzięki temu mamy Siebie.

Ty jak wiatr, rozwiewasz czarne chmury,

I dzięki temu nie chodzę ponury.

Ja znów potrafię spokój dać Tobie błogi,

Oraz radość abyś oderwała stopy od podłogi.

Znaczy umiała unieść się wysoko,

Na skrzydłach rozstawionych szeroko,

Umiała wiatr łapać gdy tylko powieje,

By zaniósł Cię tam gdzie są spełnione nadzieje.

I szczerze myślę udany z Nas duet Kociaków,

Pełniejszy niż orient jest smaków!

 

 

21.06.2021
21 czerwca 2021, 22:48

Jak cudne chwile bez trosk łapania,

Najzwyczajniej są chyba nie do opisania,

Chociaż podejmę rękawicę i spróbuję.

Bo kto się nie stara ten żałuje.

Zatem bez trosk to czas gdy uśmiech jak maj

Ciepły, wilgotny niczym oliwny gaj.

Jak strumień świeży i wartki w swej naturze.

Któremu nie straszne są wiatry i burze.

Albo jak zimny drink co przelatuje miło,

I sprawia, że drugiego od razu by się piło.

Wolność w głowie to piękna jest idea,

Uwierz w nią i niech nic się nie zmienia.

Spokojnie żyj i ciesz się tym co na teraz jest.

Zrozum, że zwykłe życie jest The Best!

Nie marszcz usteczek, łzy powstrzymaj,

Jesteś wolna, żyjesz i tego się trzymaj.

Reszta spraw się sama ułoży, rozwinie.

Życie to taki troszkę film w kinie.

Bądźmy jego reżyserami…

Wtedy gdy razem i czasem gdy sami.

Nie traćmy wiary zatem, żyjmy z radością.

Skrzydła rozwińmy i z pełną świadomością,

Wznieśmy tak by być wolnymi Kotami…

Nie skutymi tym, co nazywa się troskami.

 

20.06.2021
20 czerwca 2021, 20:51

Są takie dni, szalone, letnie i wesołe.

Coś jak wejść na czereśnie mając stopy gołe.

Niech będzie co wspominać, do góry kącik ust.

Bo tak właśnie na mój gust...

O to chodzi aby w życiu kolorowo było,

Nawet gdy chcą by do pracy szybciej się przybyło,

Bo gorączkę ktoś ma albo inne plagi,

Wiesz, można dostać od tego zgagi.

Nie ma zatem co myśleć, analizować, wchodzić w to.

Życie było, będzie a kto jest kto?

Okaże się zawsze później, jednak proszę uwierz, że My,

Rozumiesz... jakoś inaczej mamy tak Ja i Ty...

Bo wszystko stało się w sposób nie planowany,

Uderzyło Nas tak niczym grom niespodziewany.

A głos nawet brzmiał inaczej i coś w głowie dusił,

Pomału, pomalutku Nas do Siebie kusił.

I to było nieuniknione, gdzieś przesądzone.

Odnaleźliśmy się i to niesamowite jest wiesz...

Proszę, pragnij mnie i nie wątp, że chcesz!