Archiwum czerwiec 2021, strona 5


04.06.2021
04 czerwca 2021, 22:07

Dobrze wiesz jak jest, gdy jest jak mamy.

Czasem dzieje się czego nie spodziewamy.

Coś przewróci, upadnie albo poturla daleko.

Jak w przysłowiu gdzie rozlało się mleko.

Ale nieważne, nieistotne, no bez przesady.

Mamy wszak głowy nie od parady.

Wiemy jak Siebie wspierać, Kochać i żyć,

Nie mamy zamiaru leniwie gnić.

Chcemy by wszystko było jak żywe kolory,

Pragniemy stworzyć własne Love Story.

Chcemy na skrzydłach unosić się w górę,

Rozganiać myśli złe, bure…

Aj jak cudownie, gdy cudnie i kolorowo,

Z każdym dniem na nowo,

Bo dbamy o to nawet gdy nie dbamy,

To znaczy… w nawyku już tak mamy,

I ważni jesteśmy dla Siebie samych.

Takie dwoje Kotów udanych.

Przyznam Ci się też do czegoś Kochanie,

Czekam na jutro… Na wspólne śniadanie.



03.06.2021
03 czerwca 2021, 09:52

Wiesz skąd nadlatują wspomnienia?

Są stamtąd gdzie wszystko się zmienia.

Gdzie to co kiedyś tak szczerze widziane,

Jest za mgłą, prawie zapomniane.

Taka kraina odłożenia, poczekalnia myśli.

Bez złudzeń czy cokolwiek się przyśni.

Zatem właśnie wspomnienia jedynie one,

Jak ptaki mają skrzydła rozłożone,

I dzięki temu sobie latają…

O czymś co było Nam przypominają.

A jak sprawić by nie trafić do poczekalni?

By być jak herosi zodiakalni…

Wysoko, dumnie unosić się nad światem,

Jak tego dokonać pytam zatem?

Niby żyje każdy tak samo, oddycha, wstaje,

Błądzi po dniu, aż w końcu przestaje.

A gdy zachodzą już nasze dni,

Oczami w górze się błądzi by…

Spojrzeć na nadlatujące właśnie ptaki,

Co niosą wspomnienia, blizny i znaki.

Bo gdy szczęśliwym się było na tu i teraz, 

To nie ma potrzeby wspomnień nieraz.

Ja tak żyć właśnie chcę, nie myśleć za wiele.

Brać co mogę, mieć jasne cele.

Dążyć do tego dniami nocami…

Byśmy na zawsze zostali Kotami.

Lecz sam tego nie zrobię, sensu to nie ma.

Choć dzielnie walczę i to nie ściema.

Zaczekam, jestem, nigdzie nie idę, bo po co?

Bez Ciebie wszystko mi jedno, i dniem i nocą




02.06.2021
02 czerwca 2021, 22:42

Są takie sprawy, co filozofom się nie śniły.

Jednych przerastały, drugich zraniły.

Są to takie zdarzenia dobrze znane,

Czasami tylko nieoczekiwane.

Bo przewidzieć się nie da, no fakt to jest!

Niekiedy, zdarza się, że to jakiś test.

Lecz o czym mowa? Co Nas dotyka?

W głowach Naszych sobie przemyka…

Przesuwa prądy po całym ciele…

Oh! Czuję jak tego jest wiele!

To coś na zasadzie porażenia nagłego,

I jakby przeobrażało się w coś innego…

Takiego przyjemnie ciepłego, miłego.

Najzwyczajniej nieoczekiwanego!

Co to być może, jak się rodzi i gdzie?

Niejeden już myślał, nikt nie wie choć chce.

Przenika ciało, duszę, mózg… niebywałe!

Rodzi nadzieje i to niemałe!

I gdy myślę o tym, w trudzie marszcząc brwi.

Ta cała energia sprawia przyjemność mi!

I dobrze jest, chcę więcej i więcej tego,

Wiem i czuję, że to nic złego.

Zatem niech płynie energia sobie…

Pragnę być z Tobą i pragnę być w Tobie.

Czy domyślasz już może się?

Jak nazywa się to czym darzę Cię?

 

01.06.2021
01 czerwca 2021, 23:58

Jestem!

Kocham Cię!

Wszystko będzie dobrze!