20 października 2021, 21:26
Umierając powoli, człowiek oddech oddaje...
Kim wtedy tak nagle się staje?
Gdy zamknie oczy i odda ostatnie nadzieje?
Co wówczas z człowiekiem się wtedy dzieje?
Jaka to będzie lekcja gdy pojmie się nagle,
Iż wszystko co było to jakoś po diable...
Że jak się było głupim tak jest się nadal idiotą.
A jedyną tylko, pozostałą cnotą,
Stanie się wiara, że ktoś uwierzy i będzie bez ale,
Jednak tak myślę, czy to jest doskonałe?
Perfekcjonizmu nie ma, nie będzie...
Za to rzeczywistość doświadczy Nas wszędzie.
I tylko od tego zależy jak My sami,
Poradzimy sobie z takimi trudami.