15 września 2021, 10:04
Na raz i dwa Kota skacze i ma,
Na trzy i cztery - co się dzieje do cholery?
Kot tak patrzy i nie wierzy,
Swoją miarą wszak nie mierzy,
Lecz zjawiska spotykane,
Dziwne są tak niesłychanie,
Czasem zatem Kot nie może,
Krzyczy w niebo - Drogi Boże!
Pomóż, daj mi więcej cierpliwości...
Bym nie złamał wszystkich kości,
I nie o Kota kości chodzi...
Wszak jak głupek - co mu szkodzi...
Ale Kot tak czasem, wariat ma,
Że te nerwy swoje gna,
No i nie raz dość przesadzi,
Wtedy Kociak mu poradzi...
- Weź ty głupku na wstrzymanie,
To nie pora na skakanie,
Nerwy swoje w ryzy weź!
Jesteś facet - wiesz co chcesz!
Ale musisz znaleźć sposób by...
Powstrzymywać swoje kły,
Nerwy warto wszak poskromić,
I sposobem się obronić...
Czyli zrobić tak jak w pracy robisz,
Gdy sposobem cwanie zdobisz,
Tę metodę która daje,
Te efekty niesłychane.
Kocia dobrze prawi wielce,
I dlatego dziś w podzięce,
Pisze słowa, w których chcę,
Tak powiedzieć - KOCHAM CIĘ!