Archiwum październik 2020, strona 1


26.10.2020
26 października 2020, 13:39

W ilości wspomnień, które są za Nami,

Najcenniejsze są te, gdzie My sami,

Zrozumieliśmy jak życie łapać w garść,

I jak umiejętnie te miłe chwile kraść,

Próbować tak dla nie poznaki,

Pokazać język bez wielkiej draki,

Bawić się tym co przyniesie los,

A nawet wykorzystać Nasz nos,

By zagrać życiu przekornie na nim,

I być pierwszym zanim,

Przyciśnie nas rzeczywistość do ściany,

Będziemy jak Champ – mistrz niepokonany,

Nie oddamy tego czego właśnie szukamy,

A gdy tylko to odnajdziemy od razu schowamy!

Ponieważ Nasze to będzie i niczyje inne,

Wszystkie myśli te nagłe, ciepłe, zwinne,

Zagarniemy dla Siebie samych...

Będziemy typem ludzi niespotykanych,

Zrodzonych niby z nieporozumienia,

Ale za sprawą Kociej magii się trochę pozmienia,

I pojąc innym w końcu to damy,

Że Sami dla Siebie jesteśmy Kotami.

Zatem co tu myśleć, co tu drążyć,

Niech te smutki skończą krążyć,

I zajmijmy się Sobą wreszcie tak na luzie...

Jesteś jeszcze w tej bluzie?

Masz na sobie jakiekolwiek odzienie?

Poczekaj chwilkę... Zaraz to zmienię ! (:

 

25.10.2020
25 października 2020, 21:18

Wszystko to bzdury taki dziwnie zakręcony czas,

Jak tylko jesteśmy obok Siebie to tym bardziej mało Nam Nas!

I jak to wytłumaczyć, zrozumieć, pojąć i być?

Czy to dzieje się naprawdę, a może zaczynam śnić?

Tyle razy się zastanawiałem o możliwości bycia szczęśliwym,

Uważałem, iż jest to już czymś tak niemożliwym,

Jednak poznałem Ciebie i odważyłem się zawrócić,

Teraz nie mam już powodów aby się smucić.

Tak! Nie znam finału tej historii, ale tak jest dobrze!

Nie ważne ile czasu minie – zawsze krzyknę „chodź że!”

Zawołam Ciebie, przybiegnę sam, nie puszczę i nie oddam,

A na dodatek tak od Siebie też skromnie dodam,

Nie umiem bez Ciebie już oddychać i walczyć chcę każdego dnia,

Byś i Ty zaczęła oddychać tak samo jak Ja!

24.10.2020 - Spóźniony -
25 października 2020, 01:16

Czasu nie cofnę, nic nie poradzę – zapomniałem,

I choć żałuję, to fakt, nie zrobiłem co chciałem i miałem.

Lecz gdybym siłę posiadał i możliwości takie jakich nie mam,

Cofnąłbym czas, i o ile dobrze mniemam,

Starał się ponaprawiać to wszystko...

Tak aby to co się pojawi między nami nigdy nie prysło,

Aby potknięcia moje nigdy nie nastały,

Chciałbym bardzo tego lecz jestem niedoskonały,

Nie umiem cofnąć czasu, a głupoty zrobiłem,

Chciałem mieć sen jednak koszmar wyśniłem,

Datę też zmieniłbym na tą z dnia poprzedniego...

Bo zabrakło Dobranocki i żałuje tego,

Jednak piszę ją teraz i proszę Cię uwierz mi Kocie,

Bez Ciebie tak bardzo samotne są noce...

Boję się, że odejdziesz , zostawisz mnie tak samego,

I nie pojmę co zrobiłem, co się stało, dlaczego?

Jestem emocjonalnie pokręconym Kotem,

Ale stracić Cię byłoby złym losu splotem.

Proszę byś była, mówiła mi co tam słychać,

A najważniejsze nauczyła jak tak samo oddychać!

 

 

23.10.2020
23 października 2020, 17:33

No to czas chyba w drogę ruszać pomału,

Spakuję jeszcze kilka rzeczy i ruszę z sygnałem hejnału.

Spojrzę nie raz ku Tobie gdy melodia popłynie,

Nie jedna lecz wiele, mam do nich sentyment.

I uśmiechnę się jadąc tak sobie w nieznane,

Byłaś, będziesz mym Kotem na zawsze - zaklepane!

22.10.2020
22 października 2020, 21:46

Ruszam zatem autostradą myśli,

Co będzie dalej coś się wymyśli.

Najpierw wszystko sobie poukładam,

Będzie dobrze też jak siebie poskładam,

Ale nie bój nic, powietrze jest i będę żyć.

Wszystko tak jest jak być powinno,

Co stało się jest już rzeczą inną,

Będzie historią najmilszą dla mnie już,

I choć do mety było tuż tuż...

Hamulec zadziałał i wyszło jak się bałem,

Wiesz troszkę inaczej sobie wyobrażałem,

Jednak najważniejsze abyś była szczęśliwa...

I choć to czas by rozkuć Kocie ogniwa,

To nie zapominaj od razu mnie proszę,

Taką tylko skromną prośbę swą wnoszę.

I ruszam już, nie zawadzam, znikam w otchłani,

Próbowaliśmy ale nie wyszło, tak bywa czasami.